Pierwszy kwartał tego roku obfitował w nieciekawe informacje dla irlandzkiej gospodarki, bo to i spadek produkcji przemysłowej, a trend ten utrzymał się w kwietniu, ale też mniej zagranicznych inwestycji w nieruchomości komercyjne.
Wg BNP Paribas Real Estate Ireland w pierwszym kwartale tego roku ilość inwestycji korporacyjnych obniżyła się o 18% w porównaniu do roku ubiegłego. Część inwestorów wstrzymywała też inwestycje w nieruchomości komercyjne i tak było w przypadku inwestorów z USA, natomiast inwestorzy z Niemiec, właściwie porzucili tutejszy rynek i nie dokonali żadnych zakupów nieruchomości korporacyjnych.
Od lat wiadomo, że Irlandia czerpie zyski z inwestycji zagranicznych i to w równym stopniu w sektor przemysłowy, jak i budowlany. W ostatnich dziesięciu latach inwestorzy z zagranicy byli w przewadze, a udział rodzimego biznesu w obrocie nieruchomościami obniżył się do 55% w 2014 roku, by w roku poprzednim wynieść już tylko 14%. Jednak obecna sytuacja może wskazywać, że inwestycje w nieruchomości komercyjne zostaną zatrzymane całkowicie lub będą śladowe, co z kolei spowoduje duże problemy na tym rynku. Może to też wywołać sytuację podobną do tej, jaka obserwuje się teraz na rynku mieszkaniowym, więc niewielka ilość oddawanych do użytku nieruchomości komercyjnych, zacznie podnosić ceny ich zakupu i najmu. W konsekwencji może wywołać również zapaść tego segmentu rynku budowlanego, więc permanentnych braków nieruchomości komercyjnych.
Dyrektor ds. analiz w BNP Paribas Nieruchomości John McCartney powiedział:
– Inwestorzy międzynarodowi mają zaufanie do Irlandii jako lokalizacji inwestycyjnej, szczególnie dlatego, że nasz profil demograficzny stanowi podstawę silnego popytu na nieruchomości mieszkalne, logistyczne i niektóre rodzaje obiektów użyteczności publicznej, w tym sklepy spożywcze i parki handlowe. Jednakże rosnące stopy procentowe spowodowały ponowną ocenę wartości nieruchomości, a na małym rynku, takim jak Irlandia, potrzeba czasu, aby baza dowodów transakcji doprowadziła do uzgodnienia oczekiwań cenowych sprzedawców i kupujących.
Ważne jest również, iż poprzez wzrost stóp oprocentowania kredytów, obniżone zostały stopy zwrotu inwestycji, a to uczyniło inwestycje mniej atrakcyjnymi, więc widać również wycofywanie się inwestorów z irlandzkiego, niewielkiego przecież rynku.
Jak powiedział Damien McCaffrey z BNP Paribas Real Estate, iż sytuacja na rynku nieruchomości komercyjnych jest dynamiczna i możliwe są różne scenariusze, czyli może się zwiększyć udział inwestorów lokalnych, ale ci będą czekać na korektę cen.
Mówi się również, bo i takie słychać głosy, że możliwy jest też inny scenariusz i koszty zakupu nieruchomości będą rosnąć, a inwestorów wciąż będzie ubywać.
Dobrym sygnałem z rynku nieruchomości jest natomiast, iż wzrasta, co zostało zauważone już wcześniej, ilość inwestycji mieszkaniowych, które stanowią obecnie ponad połowę wszystkich inwestycji w kraju.
Bogdan Feręc
Źr: Business Plus
Photo by Nastuh Abootalebi on Unsplash