Socjaldemokraci wzywają do szybkiego wprowadzenia podatku od nieoczekiwanych zysków

Na dzisiejszym posiedzeniu Dáil Socjaldemokracja zaapelowała do rządu, żeby w końcu wywiązał się z obietnicy i wprowadził podatek od niespodziewanych zysków, jakie osiągały firmy energetyczne w okresie wysokich podwyżek cen prądu.

To reakcja na wczorajszą wypowiedź premiera Leo Varadkara, który stwierdził, że są takie plany i podatek będzie wprowadzony, ale zaznaczył również, że nie ma obaw, iż któraś z firm go uniknie, gdyż dotyczyć będzie zysków z tego i ubiegłego roku. Premier powiedział również, iż prace są w tym zakresie bardzo zaawansowane, ale potrwa jeszcze kilka tygodni, zanim wejdą w życie.

To jednak okazało się niewystarczające i posłanka Jennifer Whitmore z Socjaldemokracji złożyła wniosek poselski w imieniu grupy posłów, a w tym zaproponowano, żeby wprowadzić też „ukierunkowane pułapy cen energii”, co będzie pomocne w ograniczeniu kosztów, jakie przekładane są na odbiorców.

Jennifer Whitmore:

– Firmy energetyczne gotują nas żywcem i mają nadzieję, że tego nie zauważymy, a ceny mogą wzrosnąć jeszcze bardziej. Energia nie jest opcjonalnym dodatkiem, a bezprecedensowe koszty przynoszą chciwym firmom energetycznym ogromne zyski.

Kontynuując swoją wypowiedź, posłanka Withmore mówiła, że samo rozdawanie kredytów energetycznych, niczego nie zmieniło i było narzędziem, które działa połowicznie, natomiast rząd działać ma w tym zakresie bez planu i nieodpowiednio. Przedstawicielka Socjaldemokracji dodała, iż w jej ocenie, program wsparcia energetycznego dla biznesu, jest „skrajną porażką”, natomiast proponowane poprawki, to tylko pudrowanie problemu, chociaż użyła stwierdzenia, jak „szminka na świni”. Jennifer Withmore nie zaprzestała jednak po tych słowach krytyki rządu i z pełną mocą podkreśliła, że gabinet jest „w głębokim kosmosie” i dawno stracił kontakt ze światem rzeczywistym.

Ne tę tyradę zareagował minister środowiska Eamon Ryan, który odpowiedział, że rząd właściwie zgadza się z treścią wniosku socjaldemokratów, ale pułapy cenowe, o których jest mowa, „rozpatrywane są na poziomie unijnym”.

Wniosek Socjaldemokracji z zadowoleniem przyjęty został przez Sinn Féin, więc może zostać poparty przez to ugrupowanie, a poseł Pearse Doherty powiedział, że jest on „aktualny”. Reprezentant największej partii opozycyjnej zarzucił także rządowi, że chroni zyski firm energetycznych, zamiast wprowadzić podatek natychmiast. Wg posła Doherty’ego, rząd wprowadziłby taki podatek już dawno, gdyby zależało mu na mieszkańcach kraju.

Również po tej wypowiedzi przypomniano wypowiedź jednego z członków gabinetu, a konkretnie ministra Eamona Ryana, który już wcześniej ostrzegał, że nieprzemyślane działania w tym zakresie, czyli nagłe wprowadzanie jakiegoś podatku, w konsekwencji i dłuższej perspektywie, mogą przynieść więcej szkód, niż będzie z tego pożytku.

Bogdan Feręc

Źr: RTE

Photo Creative Commons Attribution 2.0 Houses of the Oireachtas

© WSZYSTKIE MATERIAŁY NA STRONIE WYDAWCY „POLSKA-IE” CHRONIONE SĄ PRAWEM AUTORSKIM.
ZNAJDŹ NAS:
Wizyta nie najwyższ
Przedsiębiorcy musi