Już wkrótce osoby, które nieprawidłowo segregują śmieci w domowych pojemnikach, mogą doczekać się e-maila od firmy, która je odbiera, a o ile ta informacja nic nie zmieni, prawdopodobnie podniesiona zostanie opłata za ich wywóz.
Jak powiedział rzecznik Irlandzkiego Stowarzyszenia Gospodarki Odpadami, śmieciarki firmy Panda, wyposażone będą w kamery, które nagrywać mają obraz trafiających do samochodów śmieci, a wówczas analiza pokaże, czy są odpowiednio segregowane. Odpady trafiające do śmieciarek zostaną poddane ocenie, czy nie znajdują się w pojemnikach te nadające się do ponownego przerobu, a umieszczone zostały w nieodpowiednim pojemniku.
W ostatniej dekadzie poziom recyklingu odpadów w Irlandii utrzymuje się na poziomie około 40%, jednak do końca tego roku, musi się on zwiększyć do 55%, o ile kraj nie chce płacić kar, jakie wynikają z prawa Unii Europejskiej i przyjętych celów recyklingowych.
Prezes Irlandzkiego Stowarzyszenia Gospodarki Odpadami Conor Walsh powiedział natomiast:
– Rozumiemy, że nie jest to dla wszystkich najwyższy priorytet, ale jednocześnie musimy osiągnąć cele dotyczące recyklingu. Jeśli tego nie zrobimy, zostaniemy ukarani grzywną i zapłacimy Europie pieniądze, które moglibyśmy wydać na o wiele lepsze rzeczy w tym kraju. Słuchajcie, wszyscy musimy się postarać, my staramy się pomagać ludziom poprzez opinie i właśnie w ten sposób na przykład Panda przetestowała system, który nazywamy „systemem wykrywania zanieczyszczeń”. To kamery z tyłu ciężarówek, a ponieważ w Irlandii mamy bardzo zaawansowany system, w którym każdy pojemnik jest chipowany i ważony, każdy można powiązać z klientem.
Firma Panda testowała system monitorowania śmieci przez ostatnie półtora roku, a uważa się, że próba wypadła bardzo dobrze i na tej podstawie podjęto decyzję, że wszystkie śmieciarki Pandy zostaną wyposażone z kamery. Irlandzkie Stowarzyszenie Gospodarki Odpadami dodaje, że będzie rozmawiać ze wszystkimi firmami odbierającymi odpady, aby i one zamontowały kamery na swoich samochodach, co pozwoli na objęcie monitoringiem całego kraju.
Conor Walsh:
– To była długa droga prób i błędów, ale teraz jest dobrze. Istnieją systemy wykorzystujące sztuczną inteligencję, więc każda firma musi sama zdecydować, z którego systemu chce skorzystać. Odkryliśmy, że początkowo 30–55 proc. pojemników na odpady do recyklingu było zanieczyszczonych. Po tej akcji odsetek ten spadł do około 5%, co oznacza, że jest to niezwykle skuteczne rozwiązanie. Jeśli będziesz to robić dalej i bezczelnie ignorować wszystkie porady oraz uwagi, to znaczy, że nie dotrzymujesz umowy. W umowie nakazano umieszczanie materiałów nadających się do recyklingu w jednym pojemniku, odpadów resztkowych lub ogólnych w drugim, a żywności lub odpadów ogrodowych w trzecim pojemniku.
Jeżeli klient zakładu oczyszczania nie będzie stosował się do umowy, wówczas opłaty za wywóz śmieci będą dla niego podwyższane.
*
Trzeba jeszcze powołać urząd ds. śmieci w nieodpowiednich pojemnikach i wysyłać kontrole, żeby specjalnie przeszkoleni inspektorzy, grzebali w śmieciach, czy przypadkiem w tym na szkło, nie znalazła się nadgryziona bułka.
Bogdan Feręc
Źr. NewsTalk
Photo by Lucas van Oort on Unsplash