Siłownie wolne od telefonów

Coraz większa ilość osób zauważa, że telefony komórkowe zdominowały nasze życie, a i zbyt głęboko ingerują w naszą prywatność oraz prywatność osób postronnych, więc pojawiła się inicjatywa, aby wzorem niektórych szkół, zakazać ich używania również na siłowniach.

Wraz z noworocznymi postanowieniami w styczniu wiele osób zapisuje się na siłownie, ale pada też wiele pytań, o zachowanie prywatności, bo chcą po prostu ćwiczyć, a nie być gwiazdami internetu. Potencjalni klienci pytają też, czy będą mogli czuć się całkowicie swobodnie, czyli przypadkiem lub z rozmysłem ich zdjęcia nie pojawią się np. w mediach społecznościowych.

Większość właścicieli siłowni zapewnia, iż mają wypracowane zasady, więc klienci proszeni są o ograniczenie korzystania z telefonów komórkowych, a właściciel Body Byrne powiedział, że nie będzie miał nić przeciwko wprowadzeniu zakazu używania komórek na siłowniach.

Paul Byrne mówi:

– Powinni zakazać używania telefonów komórkowych na siłowniach, ponieważ wiele osób nagrywa siebie, a niektórzy nie chcą być nagrywani. Potem się popisują, dosłownie pokazują każdy mięsień, bo żyją na siłowni. To przerażające dla osób, które dopiero zaczynają. Potwór mediów społecznościowych przejął teraz władzę, a influencerzy pojawili się na siłowniach. To bardzo narcystyczne podejście do branży fitness. Widziałeś, że niektórzy ludzie zamieszczają posty, na przykład patrząc na początkującego wykonującego jakąś technikę źle, nagrywają filmik, na którym pokazują, jak źle mu to idzie i zwracają mu uwagę. Ludzie oglądają takie rzeczy, a potem są inni ludzie ze statywami i telefonami, którzy nagrywają siebie podczas ćwiczeń. Siłownie nie powinny zajmować się takimi sprawami.

Obecnie globalny sektor fitness wart jest około 85 miliardów euro, a część osób szybko rezygnuje z uczęszczania na siłownie, gdyż branża się skomercjalizowała, uważa Byrne, a dodaje:

– Oni po prostu chcą twoich pieniędzy. Po styczniu i lutym liczba członków spadła o 60%, a płacą za cały rok. Dlatego w styczniu i lutym jest więcej pracowników sprzedaży niż w pozostałych miesiącach roku, a mniej trenerów. Siłownie powinny być społecznością – społecznością dbającą o zdrowie i dobre samopoczucie. 

Jak wynika z badań magazynu Marketing.ie, jedna czwarta mieszkańców Irlandii uczęszcza na siłownię, więc to całkiem spora grupa.

Bogdan Feręc

Źr. NewsTalk

Photo by Alexander Red on Unsplash