Najnowsze dane, jakie dotarły do opinii publicznej, już teraz są niepokojące, bo wskazują, że koszty zakupu energii, przerosły możliwości setek tysięcy osób w kraju.
Jak dowiaduje się The Liberal, w całym kraju już prawie 200 000 może mieć zaległości w opłatach za zużytą energię elektryczną, co z kolei wskazuje, że sytuacja może się pogorszyć w miesiącach zimowych.
Obecnie sytuacji z uwagą przeglądają ugrupowania opozycyjne, które są zdania, że rząd robi zbyt mało w zakresie pomocy osobom z problemami finansowymi, a te wywołane zostały przez kryzys kosztów utrzymania, więc musi zareagować, bo same dotacje na zakup prądu i zakaz odłączenia w okresie zimowym, mogą być niewystarczające dla wielu rodzin mieszkających w Irlandii.
Obecnie najgłośniej mówi o tym Sinn Féin, które już kilka razy apelowało i wzywało rząd, aby zwiększył pomoc w zakresie zakupu energii elektrycznej, ale i wydłużyć okres ochronny i zakaz odłączenia od zasilania gospodarstw domowych.
Rząd ma być w tej kwestii niewzruszony, więc pozostawać na stanowisku, że zaproponowane w budżecie środki, czyli dotacja 600 € brutto oraz zakaz odłączenia w okresie zimowym, są działaniami odpowiednimi do skali problemu.
Eksperci, którzy już wcześniej zabrali głos w tej sprawie, twierdzą, że problem z nieopłaconymi rachunkami energetycznymi będzie się dopiero pogłębiał, a apogeum osiągnie prawdopodobnie w styczniu lub lutym przyszłego roku. Ważne jest również, o czym powiedzieli niektórzy specjaliści ds. irlandzkiego rynku energetycznego, aby gabinet stale monitorował sytuację i reagował, o ile zajdzie taka potrzeba.
Nie można też zakończyć, bo i takie opnie są słyszane, okresu ochronnego nagle, więc mieszkańcy kraju, na których rachunkach energetycznych powstaną zaległości, powinni mieć możliwość korzystania z programu osłonowego znacznie dłużej, aby nie doprowadzić do sytuacji, że wiosną przyszłego roku zostaną oni pozbawieni zasilania.
Bogdan Feręc
Źr: The Liberal
Image Robert Linder