Site icon "Polska-IE najbardziej politycznie-społeczno-gospodarczy portal informacyjny w Irlandii
Reklama
Reklama

Sekcja zwłok (18+)

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Niedaleka przyszłość… Kiedy denatka znalazła się na stole sekcyjnym, można było przeprowadzić pełne badanie pośmiertne, a wówczas okazało się, co doskwierało jej od lat, chociaż znacznie wcześniej wielokrotnie stawiano jej prawidłową diagnozę.

Badanie autopsyjne 31-latki rozpoczęło się w nienaturalnie dużym gronie lekarzy patologów, chociaż nie byli patologicznymi, a i w małych palcach u rąk mieli wiedzę z zakresu, jaki mógł określić, dlaczego zwłoki znalazły się w ich objęciach i to w tak dużym stopniu rozkładu.

Postmortem, które przeprowadzone zostało przez wybitne konsylium specjalistów wielu dziedzin już na początku wykazało, że samo otwarcie powłok nieboszczki może rozjaśnić obraz sytuacji, a i dało nadzieję, iż uda się w krótkim czasie określić przyczynę jej śmiertelnego zejścia.

Zagłębiając się w trzewia, określono, że rozkład postępował przez kilka dziesięcioleci, natomiast cały proces, gdyby nastąpiła odpowiednio wczesna reakcja, dałoby się odwrócić. Najciekawiej zrobiło się, gdy anatomopatolodzy rozchylili czerep ofiary, przedarli się przez oponę twardą, a wówczas ich oczom ukazał się pozbawiony wartości mózg, ujawniając jednocześnie prawdziwy obraz dewastacji, jakie poczyniła tocząca nieboszczkę choroba.

Ustalono w badaniu pośmiertnym, iż doszło do nieodwracalnych zmian, w tym zaobserwowano destrukcyjny rozpad ośrodka odpowiedzialnego za racjonalne podejmowanie decyzji, w tym przemyślane, co oznaczało, że płat czołowy był w zaniku. Tym samym uznano, że trup miał na tle zaawansowane zmiany oraz postępujący proces gnilny, iż terapia powinna stać się operacją chirurgiczną w postaci ciężkiej i łączyć nawet z transplantacją od zdrowego dawcy.

Po zbadaniu zgasłej podjęto również decyzję, aby reagować w takich i podobnych stanach natychmiast, a to oznaczało, że lekarze powinni działać nawet wbrew woli pacjenta.

Podczas przeszukania przez śledczych rzeczy, jakie znaleziono przy martwym ciele, okazało się również, że poszkodowana miała przy sobie dokumenty. Z tych natomiast wynikało, iż przyszła na świat 1 listopada 1993 roku w holenderskim Maastricht.

Dokumenty ujawniły jednocześnie, że była niezamężna i nazywała się Unia Europejska. Osierociła dwadzieścioro siedmioro dzieci, natomiast potomstwo było w różnym wieku.

Bogdan Feręc

Image by OpenClipart-Vectors from Pixabay

© WSZYSTKIE MATERIAŁY NA STRONIE WYDAWCY „POLSKA-IE” CHRONIONE SĄ PRAWEM AUTORSKIM.
Reklama
Reklama
Reklama
Exit mobile version