Rząd zapewnia, że osiągnie cel budowlany
Dane z BNP Paribas Ireland mówią, że produkcja budowlana spada i działo się tak w październiku oraz listopadzie, a wpływ na to zjawisko miała inflacja oraz wzrost cen gotowych domów, więc niższe zainteresowanie kupujących.
Jak dodaje BNP, tempo budowlane w listopadzie kolejny raz zwolniło, więc mniej rozpoczynano nowych inwestycji, a i te, które były kontynuowane, miały niższe tempo prac. Powodem stała się mniejsza ilość nowych zleceń, spadek zamówień, a i niższa od oczekiwanej ilość przetargów na nowe budowy. Właśnie ilość zamówień spadała w listopadzie już ósmy miesiąc z rzędu, a ich ilość była najniższa od sierpnia tego roku.
Kolejnym czynnikiem, jaki wpływa na irlandzki rynek budowlany, jest dostępność materiałów budowlanych oraz opóźnienia w dostawach, więc czynniki istotne dla całej produkcji domów i mieszkań w Irlandii, która zaopatruje się w materiały do budowy poza granicami kraju.
Firmy budowlane zaczęły też istotnie ograniczać zatrudnianie nowych pracowników, więc uzupełniają jedynie braki, przede wszystkim fachowców i specjalistów. Same nastroje w branży budowlanej także są zniżkujące, a mówi się, że sektor może doczekać się recesji w pierwszej połowie 2023 roku, jednak na horyzoncie rysują się też perspektywy, a dzieje się tak za sprawą rządowych zapowiedzi.
Rząd poinformował, że w tym roku, prawdopodobnie uda się wykonać cel budowlany, niezależnie od twierdzeń opozycji, a jest też możliwe, że ten zostanie przekroczony i do użytku oddanych zostanie ponad 28 000 domów oraz mieszkań. Resort mieszkalnictwa zapewnia, iż w roku przyszłym zamierza przekazać znacznie pieniędzy na budowy mieszkań prywatnych, więc postara się zwiększyć ilość budowanych izb mieszkalnych, a na rynku może wtedy pojawić się ogółem ponad 30 000 jednostek mieszkalnych.
Bogdan Feręc
Źr: Independent
Photo by Brett Jordan on Unsplash