Rząd poprosił o możliwość opóźnienia budowy nowych domów
Departament Wydatków Publicznych nie wydał pieniędzy z funduszy unijnych na budowę nowych domów i ich modernizację, więc uznał, że należy zwrócić się do UE, o roczne opóźnienie wydatkowania tych pieniędzy.
Unia Europejska zgodziła się na takie rozwiązanie, więc prawie 1 mld € nie musi być zwrócony do Brukseli, a opłacane będą z tych funduszy m.in. programy mieszkaniowe. Wniosek o przedłużenie terminu wydania pieniędzy złożony został przez Irlandię w maju, a w tym przedstawiono też plany budowy nowych mieszkań i modernizacji energetycznej już istniejących, a także zwiększenia odporności systemu mieszkaniowego na wyspie. Plan obejmuje swoim zasięgiem 16 projektów inwestycyjnych, w tym modernizację linii kolejowej w Cork o wartości 164 mln euro, projekt cyfryzacji systemu opieki zdrowotnej o wartości 142 mln euro, program praktyk zawodowych o wartości 27 mln euro oraz program ponownego nawadniania torfowisk.
Wcześniej irlandzki rząd przewidywał, a chodzi o rok 2021, że uda się zrealizować zakładane w planie projekty i sfinansować je wszystkie z pieniędzy unijnych do września tego roku, jednak ze względu na wysoką inflację i inne czynniki wpływające na programy gwarancyjne, wiele milionów euro pozostało na kontach Skarbu Państwa.
Wydając zgodę na opóźnienie realizacji programów mieszkaniowych i modernizacyjnych, Unia Europejska uznała, że kraj przedstawił odpowiednie powody, a te są wystarczającym usprawiedliwieniem opóźnień.
Nowy plan opiewa na 990 mln €, więc kwotę wyższą od tej, jaką pierwotnie przyznano Irlandii, a jak widać z wielkości tej sumy, nic nie zostało z niej wydane, gdyż wcześniej wynosiła 915 mln €.
Rząd Irlandii zobowiązał się również do wprowadzenia szeregu reform gospodarczych, także podatkowych, podnieść ma PKB o 0,5% do 2026 roku i zwiększyć zatrudnienie o minimum 6200 osób.
Największy jednak problem występuje w zakresie dostarczania nowych domów, ale też modernizacji starszych, a już w roku ubiegłym miało pojawić się znacznie więcej jednostek mieszkalnych przystępnych cenowo. To jednak się nie powiodło, gdyż w kraju zaczął być odczuwalny kryzys kosztów, wzrastały ceny energii elektrycznej i powtarzały się problemy z dostawami, co znacznie opóźniło projekty.
W tym roku do jesieni dostarczonych ma być 650 domów, które sfinansowane będą z pieniędzy, jakie przekazała UE, a wypłaty z tych funduszy są możliwe dopiero po ukończeniu inwestycji. Część domów z całego planu przejdzie do realizacji w roku przyszłym, więc m.in. w tym celu potrzebne było rządowi opóźnienie w realizacji programu finansowania unijnego, gdyż w innym przypadku pieniądze trzeba byłoby zwrócić.
*
Tak sobie myślę, że cel jest nieco inny i chodzi o przyszłoroczne wybory, więc rzucenie na rynek dużej ilości mieszkań, aby przychylnie nastawić wyborców do koalicji rządzącej.
Bogdan Feręc
Źr: Independent
Photo by Josh Olalde on Unsplash