Rząd musi działać w sprawie kosztów powrotu do szkoły
– Zasiłek na powrót do szkoły był w 2007 r. wyższy niż obecnie –
Według Jennifer Whitmore, rzeczniczki socjaldemokratów ds. dzieci, rząd musi działać, aby zapewnić ulgę rodzicom, którzy wydają do 1500 euro na koszty powrotu do szkoły na każde dziecko.
Posłanka Jennifer Whitmore stwierdza:
– W zeszłym roku badanie przeprowadzone przez Irlandzką Ligę Związków Kredytowych wykazało, że 24% rodziców popada w długi, gdy próbują spłacić koszty powrotu dziecka do szkoły. Trudno się temu dziwić, kiedy zasiłek na powrót do szkoły został faktycznie ustalony na wyższym poziomie w 2007 r. – 15 lat temu – niż jest teraz. Wiemy, że rodziny już walczą, aby ogrzać swoje domy i wyżywić swoje rodziny. Koszty powrotu do szkoły są dodatkowym obciążeniem, które spowoduje, że wiele rodzin znajdzie się na skraju przepaści. Istnieją środki, które rząd mógłby teraz podjąć, aby złagodzić tę presję. Po pierwsze, zasiłek Back to School powinien przynajmniej powrócić do poprzedniego szczytu – poziomów z 2010 r. – kiedy był wypłacany w wysokości 200 euro dla dzieci poniżej 12 roku życia i 305 euro dla dzieci powyżej 12 roku życia. Minister zapowiedział w kwietniu przegląd Programu Posiłków Szkolnych, który obsługuje 1500 szkół. Przegląd ten musi być teraz przyspieszony, aby zapewnić możliwość rozszerzenia programu przed wrześniowym nowym rokiem szkolnym. Wreszcie, jako kraj, nadszedł czas, abyśmy naprawdę uwolnili szkolnictwo podstawowe i średnie. Kosztowałoby to łącznie 238 milionów euro – zaledwie 2,5% całkowitego budżetu na edukację – i miałoby niezwykle korzystny wpływ. Oznaczałoby to, że rodzice nie musieliby już płacić dobrowolnych składek; stypendia dla szkół byłyby na zrównoważonym poziomie; nie byłoby opłat za książki; środki w klasie byłyby opłacane, a opłata za transport szkolny byłaby w całości pokryta. Dotacje na kapitację szkolną nie wzrosły od budżetu 2020, kiedy wzrosły o zaledwie 2,5%. Tymczasem od tego czasu koszty oświetlenia, ogrzewania i szeregu innych usług wzrosły wykładniczo. Kiedy szkoły nie są w stanie pokryć swoich bieżących kosztów, ciężar ten spada na rodziny, które są proszone o wniesienie wkładu. Trwa to już wystarczająco zbyt długo. Rząd musi działać.
Opr: Bogdan Feręc
Źr: SocDem