Ryanair wznowi loty na Ukrainę
Podczas wizyty Leo Varadkara na Ukrainie, towarzyszyli mu przedstawiciele biznesu, w tym irlandzkiego przewoźnika.
Z informacji podawanych przez Ryanair wynika natomiast, że irlandzkie linie lotnicze przywrócą połączenia z Ukrainy do Europy, w tym do Irlandii. Jak podaje szefostwo Ryanair, w Kijowie i innych portach lotniczych Ukrainy umieszczą swoją flotę samolotów wartych prawie 2,7 mld €, a loty odbywać się będą, gdy podróżowanie po Ukrainie uznane zostanie za bezpieczne.
To zobowiązanie padło podczas spotkania władz Ryanair z wicepremierem ds. odbudowy Ukrainy i ministrem infrastruktury Ołeksandrem Kubrakowem, co miało miejsce na lotnisku Boryspol w Kijowie.
Na tym nie zakończyły się rozmowy irlandzkiego przewoźnika na Ukrainie, gdyż były również spotkania we Lwowie oraz Odessie. Dyrektor generalny Ryanair Michael O’Leary dodał, że na Ukrainie kierowana przez niego firma może umieścić nawet 30 samolotów Boeing 737 MAX i znajdą one bazy w trzech lokalizacjach.
Michael O’Leary:
– Ryanair był drugą co do wielkości linią lotniczą Ukrainy przed bezprawną inwazją rosyjską w lutym 2022 r. Gdy niebo nad Ukrainą zostanie ponownie otwarte dla lotów komercyjnych, Ryanair wróci na Ukrainę, łącząc główne ukraińskie lotniska z ponad 20 stolicami UE. Ściśle współpracujemy z ukraińskim rządem w celu odbudowy ukraińskiego lotnictwa, przemysłu i gospodarki.
Ze zobowiązania Ryanair wynika, że po otwarciu ukraińskiego nieba, przewoźnik uruchomi loty w okresie najdalej ośmiu tygodni, jednak wszystko zależeć ma od decyzji unijnej Agencji ds. Bezpieczeństwa Linii Lotniczych.
W oświadczeniu Ryanair czytamy:
– Dzięki temu samoloty Ryanair będą obsługiwać 600 lotów tygodniowo z głównych portów lotniczych w Kijowie, Lwowie i Odessie. Ponadto Ryanair planuje otworzyć codzienne loty krajowe między Kijowem, Lwowem i Odessą, gdy tylko te lotniska będą w stanie je obsłużyć.
Michael O’Leary dodał, że Ryanair będzie również angażować się w odbudowę ukraińskiego lotnictwa, zainwestuje poważne środki, a uznał, że władze lotniska Boryspol, „wykazały profesjonalizm i są gotowe do jak najszybszego wznowienia lotów”.
*
Do tej beczki miodu należy jednak dodać łyżkę dziegciu, bo wiele osób w relacjach z podróży do i z Polski mówi, że ofiary rosyjskiej napaści, nie do końca wiedzą, jak zachowywać się na pokładach samolotów. Wielokrotnie docierały do redakcji informacje o pijanych pasażerach, którzy posługiwali się językiem naszych wschodnich sąsiadów, więc chodzi tu o język rosyjski i ukraiński, jak i ich zachowanie budziło zastrzeżenia. Mamy informacje pasażerów z Polski, które mówią, że zajmowanie zarezerwowanych miejsc przez osoby rosyjskojęzyczne, jest na porządku dziennym, a i obsługa samolotów, ma niekiedy problemy z opanowaniem tych pasażerów.
Idąc dalej, w Irlandii może się wydawać, iż problem Ukraińców znika, bo rzadziej pojawiają się oni w dużych miastach lub są mniej widoczni. Nic bardziej mylnego, albowiem jest to celowym działaniem tutejszych władz, które ukrywają uchodźców wojennych w różnych małych miasteczkach i miejscowościach, byle tylko uspokoić mieszkańców metropolii.
Widać również pozytywne działania w zakresie uchodźców wojennych z Ukrainy, bo irlandzkie władze wymagają już od części goszczących tu Ukraińców wnoszenia opłat za mieszkania, partycypowania w innych kosztach pobytu na wyspie, co z kolei przestało się im podobać. W tej sprawie pojawia się wiele niepochlebnych komentarzy pod adresem rządu w Dublinie, a wystarczy wejść na facebookowe strony Ukraińców, jacy otrzymali wsparcie Irlandii, by dowiedzieć się, jakie są ich opinie.
Bogdan Feręc
Źr: Independent
Photo by Kevin Hackert on Unsplash