Ryanair notuje styczniową stratę
Nie do końca można jeszcze ustalić, czy mniejsza ilość pasażerów na pokładach samolotów wiąże się z pierwszym miesiącem roku, czy może krucjata Ryanaira właśnie odbija się piętnem na tej linii lotniczej.
Wiele internetowych biur podróży (OTA) zaprzestało w grudniu sprzedaży biletów na loty irlandzkimi liniami, chociaż w tamtym okresie Ryanair zwiększył ruch pasażerski rok do roku o 3%. Od lat Ryanair oskarżał jednak internetowe biura podróży o pobieranie od pasażerów dodatkowych, a co się z tym wiąże nielegalnych opłat i po szeregu rozpraw sądowych, uzyskał pozytywne dla siebie orzeczenia. To właśnie jest powodem, iż firmy OTA przestały sprzedawać bilety na loty Ryanair, więc klienci biur podróży, mogli wybierać z innych ofert, jakie przedstawiały OTA.
W związku z zaprzestaniem sprzedaży biletów przez internetowe biura podróży, analitycy rynku turystycznego orzekli, iż Ryanair ma obecnie niższy wskaźnik obciążenia lotów.
Wg władz irlandzkiego przewoźnika, ostatecznie ten krok będzie pozytywny dla linii, a zyskają przede wszystkim klienci Ryanair, którzy nie będą już obciążani opłatami dodatkowymi. W krótkiej perspektywie Ryanair spodziewa się jednak spadku ilości rezerwacji, ale nie uważa, aby sytuacja utrzymała się w okresie dłuższym niż kilka miesięcy.
Niezależnie od tej opinii, władze Ryanair obniżyły prognozę zysków w roku rozliczeniowym kończącym się w marcu tego roku, więc należy się również spodziewać spadku wartości akcji przewoźnika.
Ryanair poinformował dzisiaj, że średnia liczba pustych miejsc na lot w styczniu, jednym z najspokojniejszych miesięcy w roku, wzrosła z 9% do 11% w porównaniu z tym samym miesiącem ubiegłego roku, co daje tzw. współczynnik wypełnienia wynoszący 89%.
W zeszłym miesiącu Ryanair przewiózł 12,2 mln pasażerów w porównaniu do 11,8 mln w styczniu 2023 r. Linia lotnicza podała, że w styczniu wykonała ponad 71 700 lotów, ale odwołała ponad 950 i stało się tak z powodu konfliktu Izrael-Palestyna.
Na początku tego tygodnia dyrektor finansowy Ryanair powiedział agencji Reuters, że wpływ tej decyzji na rezerwacje już zaczyna zanikać. Linia lotnicza oświadczyła również, że otrzymała oferty od niektórych większych przedsiębiorstw OTA, odkąd przestały one sprzedawać miejsca na pokładach Ryanair, starają się nawiązać bezpośrednią współpracę, i osiągnięto już porozumienie z dwoma z nich.
Jak podaje irlandzka linia lotnicza, usługi OTA stanowią około 10–15 procent wszystkich rezerwacji.
Bogdan Feręc
Źr. Reuters / Ryanair
Photo by Markus Winkler on Unsplash