Rosyjski okręt podwodny pojawił się na irlandzkich wodach
W ubiegłym tygodniu wojska morskie i lotnicze Francji, Wielkiej Brytanii oraz Norwegii śledziły rosyjski okręt podwodny, który pojawił się u zachodnich wybrzeży Irlandii.
Do poszukiwań łodzi podwodnej wysłano zarówno jednostki morskie, jak i samoloty, które penetrowały przestrzeń powietrzną Irlandii, a poszukiwania okrętu wojennego Rosyjskiej Marynarki Wojennej prowadzone były w okolicach Clare, Sligo i Donegal. Podobna akcja miała już miejsce na irlandzkich wodach terytorialnych, a było to w 2021 roku.
Jak powiedział analityk ds. bezpieczeństwa senator Tom Clonan, to niepokojące, że Rosja wysłała okręt podwodny do wybrzeży Irlandii i może oznaczać eskalację konfliktu.
Senator Tom Clonan stwierdził:
– W naszym podwodnym środowisku posiadamy dużą infrastrukturę krytyczną. Mamy mnóstwo kabli światłowodowych, które przesyłają informacje cyfrowe z Irlandii do Stanów Zjednoczonych i z Europy kontynentalnej do Stanów Zjednoczonych. Właściwie, bazując na naszej krytycznej infrastrukturze podwodnej, jesteśmy cyfrowym łączem między Unią Europejską, Wielką Brytanią i Stanami Zjednoczonymi.
Irlandia obsługuje obecnie ok. 1/3 całego ruchu cyfrowego pomiędzy Europą a USA, a do tego na wyspie znajdują się centra danych, które obsługują Europę, Wielką Brytanię, USA i Kanadę, a jednocześnie łączą się z centrami na całym świecie.
Senator Clonan dodaje:
– Ta krytyczna infrastruktura ma poważne znaczenie strategiczne. Poza tym wszystkie główne kable łączące Europę kontynentalną ze Stanami Zjednoczonymi przechodzą przez irlandzkie wody terytorialne, zanim wyjdą z szelfu kontynentalnego.
Wg senatora zadaniem rosyjskiego okrętu podwodnego jest „obserwacja, sporządzanie map, potencjalnie z perspektywą sabotażu – ponieważ nie ma innego wyjaśnienia”. Analityk jest też zdania, iż pojawienie się okrętu, może oznaczać „realne zagrożenie” dla kraju i jego bezpieczeństwa telekomunikacyjnego.
Senator Clonan:
– Fakt, że rozmieścili te zasoby, oznacza, że istnieje realne zagrożenie. Norwegowie, podobnie jak Brytyjczycy, są zajęci obserwowaniem własnych północnych i północno-wschodnich flanek ze względu na wzrost aktywności Rosji. Nas interesuje jednak to, że wiemy, iż na naszych wodach znajdował się rosyjski okręt podwodny, wiemy tylko dlatego, że nasi europejscy partnerzy postanowili nam o tym powiedzieć.
– Z jednej strony ogłaszamy się neutralnymi… ale aby móc nazywać się neutralnymi, musimy posiadać zdolność do znaczącej obrony. Inne państwa neutralne, takie jak Austria, mają znacznie lepszą zdolność do obrony swojej przestrzeni powietrznej, domeny morskiej i swojej cyberprzestrzeni. Nie mamy tego, a ponieważ teraz polegamy na RAF-ie, jak się wydaje, na Norwegach i Francuzach, nie możemy tak naprawdę powiedzieć, że jesteśmy suwerenni pod tym względem. Nie możemy powiedzieć, że jesteśmy neutralni w prawdziwym tego słowa znaczeniu.
Bogdan Feręc
Źr. NewsTalk
Photo by Daniil Zameshaev on Unsplash