Rośnie zaniepokojenie rządowym przeglądem aborcji
Komentując raport opublikowany w The Irish Times, że „system aborcyjny może się załamać”, lider Aontú i poseł z Meath West Peadar Tóibín stwierdził, iż system wymaga nadzoru.
Peadar Tóibín:
– Rośnie obawa, że przegląd zainicjowany przez rząd nie przyjmie wyważonego podejścia do systemu aborcji w Irlandii. Do tej pory w Irlandii dokonano aborcji u ponad 20 000 osób – od czasu zmiany prawa. Rzeczywiście, w pierwszym roku wprowadzenia aborcji nastąpił ogromny wzrost liczby ofiar śmiertelnych w wyniku aborcji. Są to łamiące serce liczby, ale wydaje się, że rząd nie stara się zapewnić matkom niezbędnego wsparcia, aby mogły mieć dzieci i wychowywać je do pełnego potencjału. Dowody przekazane Komisji ds. 8. Poprawki wykazały, że 85% aborcji ma miejsce z przyczyn społeczno-ekonomicznych. Matki, które dokonują aborcji, czują, że ekonomicznie nie mają wyboru. Jednak wszystkie informacje, które wyciekły z przeglądu aborcji, wydają się zmierzać w jednym kierunku, w kierunku dalszej deregulacji prawa aborcyjnego w Irlandii. W czasach, gdy matki są bezdomne i ciężarne, trzeba zrobić znacznie więcej, aby zobaczyć, jakie wsparcie można zastosować, aby matki poczuły, że rzeczywiście mają wybór. Raporty Przeglądu stwierdziły, że usługa może się zawalić. 90% lekarzy odmawia przeprowadzenia aborcji. Większość lekarzy została lekarzami, aby ratować życie, a nie je kończyć. Przegląd wydaje się kwestionować, czy lekarze, którzy sprzeciwiają się udziałowi w aborcji ze względów humanitarnych, mogą być potępieni. Rząd nie może próbować przeprowadzać aborcji, zmuszając i wywierając presję na medyków, aby łamali swoje zobowiązanie do okazywania współczucia i humanitaryzmu. Raporty stwierdzają również, że nacisk kładziony jest na pozbycie się 3-dniowego czasu na rozważenie. Jest to decyzja nieodwracalna. Dziecko nie może zostać przywrócone do życia po aborcji. Ogrom tej decyzji powinien dać trochę czasu na przemyślenie, przyjrzenie się konsekwencjom życia i śmierci oraz potencjalne zbadanie pozytywnych opcji afirmujących życie. Trzydniowy okres oczekiwania ratuje życie, wiemy, że około 900 kobiet, które zgłosiły się na pierwszą wizytę aborcyjną, nie zapisało się na drugą wizytę tj. aborcja się nie odbyła. Potencjalnie dzięki temu prawu dziś żyją setki dzieci. Niewiarygodne, jak dotąd nie ma informacji, czy Przegląd ma na celu uporanie się z faktem, że matki do tej pory doznały 133 niekorzystnych incydentów w systemie aborcyjnym. Odpowiedź na PQ, którą przedłożyłem, pokazuje, że do Państwowej Agencji ds. Roszczeń w związku z ustawą aborcyjną zgłoszono bardzo dużą liczbę niepożądanych incydentów. Znamy co najmniej troje dzieci, które zostały poddane aborcji na podstawie sekcji ustawy aborcyjnej dotyczącej „śmiertelnych wad płodu”, które były w pełni zdrowymi dziećmi. Były to późne aborcje zdrowych dzieci i zdrowych matek, a mimo to nikt nie jest za nie pociągnięty do odpowiedzialności.
Opr: Bogdan Feręc
Źr: Aontú
Fot: Creative Commons Attribution-Share Alike 4.0 Cograng