Site icon "Polska-IE najbardziej politycznie-społeczno-gospodarczy portal informacyjny w Irlandii
Reklama
Reklama

Ropa zaczęła drożeć

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Do tej pory można było mówić o stabilizacji na rynku cen ropy naftowej, jednak tankowce, które ją transportowały, zmieniły trasy przewozów, co odbiło się na rentowności dostaw.

Już wczoraj na giełdach ropy naftowej widać było zaniepokojenie kupujących, ale też sprzedawców, co natomiast dało podwyżkę ceny ropy Brent o 1%. Kontrakty terminowe na tę ropę wzrosły o 90 centów, czyli 1,13%, przy cenie 78,31 dolarów za baryłkę o godzinie 17:11 GMT, a podczas całej sesji wzrosły o ponad 3 dolary do ponad 80 dolarów.

Kontrakty terminowe na ropę naftową US West Texas Intermediate wzrosły o 88 centów, czyli 1,15%, do 72,85 dolarów. Kurs osiągnął najwyższy poziom w tej sesji o ponad 3 dolary.

Oba benchmarki były na dobrej drodze do zamknięcia się w tym tygodniu na niższych poziomach, ponieważ ostre obniżki cen dokonane przez największego eksportera, czyli Arabię ​​Saudyjską, oraz niespodziewany wzrost zapasów ropy w USA, wzbudziły obawy o podaż. Jednak zapowiedź ataku Jemenu na Arabię Saudyjską, pobudziła wyobraźnię rynków, które w również w reakcji na to zaczęły zachowywać się mocno niestabilnie.

Jakby tego było mało, spółki zarządzające tankowcami, więc Stena Bulk, Hafnia i Torm oświadczyły, że zdecydowały się zatrzymać wszystkie statki zmierzające w stronę Morza Czerwonego.

Prezes firmy doradczej Cavanal Hill Investment Management Matt Stephani powiedział:

– Chociaż brak żeglugi przez Morze Czerwone… stwarza problemy w transporcie niektórych dostaw ropy, wpływ na fizyczne rynki ropy jest jak dotąd minimalny. Gdyby konflikt rozprzestrzenił się na drugą stronę Półwyspu Arabskiego… rynki ropy mogą zareagować znacząco.

Przekierowanie tankowców wokół Republiki Południowej Afryki również spowoduje wzrost stawek frachtowych, ponieważ statki pływają dłuższymi i co za tym idzie, droższymi trasami. Morze Czerwone to kluczowa trasa łącząca Europę i Azję, stanowi około 15% światowego ruchu żeglugowego.

Arabia Saudyjska, największy eksporter ropy i potęga regionalna, wezwała do powściągliwości i „unikania eskalacji”, a oświadczyła, że ​​z wielkim zaniepokojeniem monitoruje sytuację.

Bogdan Feręc

Źr. RTE

Photo by Fredrick F. on Unsplash

© WSZYSTKIE MATERIAŁY NA STRONIE WYDAWCY „POLSKA-IE” CHRONIONE SĄ PRAWEM AUTORSKIM.
Reklama
Reklama
Reklama
Exit mobile version