Renata Bem: dzieci nie powinny płacić ceny za wojny dorosłych
Według szacunków Organizacji Narodów Zjednoczonych w latach 2005-2022 doszło na świecie do co najmniej 315 tys. przypadków poważnych naruszeń praw dzieci w trakcie różnych konfliktów. W tym czasie zginęło lub zostało okaleczonych co najmniej 120 tys. dzieci, czyli średnio prawie 20 dziennie.
unicef.pl
Dane dotyczące liczby naruszeń praw najmłodszych w ostatnich 18 latach dowodzą, jak bardzo potrzebna jest stała, systemowa opieka i ochrona milionów dzieci dotkniętych tragicznymi konsekwencjami konfliktów zbrojnych. To nie tylko kwestia bezpośredniego wpływu działań wojennych, ale długofalowe skutki w wielu obszarach życia jednostek i społeczeństw. Zagrożenia te dotyczą m.in. kondycji psychospołecznej, możliwości edukacji, aktów przemocy seksualnej, niewolniczej pracy i handlu ludźmi, rozdzielenia z najbliższymi czy przesiedleń
Renata Bem, Dyrektor Generalna UNICEF Polska
© UNICEF/UN0594339/O’Reilly
Skala tych zagrożeń dla bezpieczeństwa i dobrostanu dzieci wymaga adekwatnego finansowania i podejmowania działań mających tym kwestiom zapobiegać. Tak się niestety nie dzieje i widzimy wyraźnie, że świat robi za mało, aby chronić dzieci. Ta luka może sprawić, że będą one narażone nie tylko na bezpośrednie, ale i długofalowe skutki konfliktów zbrojnych. Nie możemy zapominać, że dzieci nie powinny płacić ceny za wojny dorosłych – podkreśla.
Renata Bem
Kluczowe informacje, dotyczące lat 2005-2022:
- ponad 120 tys. dzieci zabitych lub okaleczonych;
- co najmniej 105 tys. dzieci zwerbowanych lub wykorzystywanych przez walczące strony;
- ponad 32 tys. uprowadzonych dzieci;
- ponad 16 tys. dzieci doświadczających przemocy seksualnej;
- ponad 16 tys. ataków na szkoły i szpitale;
- ponad 22 tys. przypadków odmowy dostępu pomocy humanitarnej dla dzieci.
© UNICEF/UN0514375
Powyższe dane dotyczą jedynie zweryfikowanych przypadków, a prawdziwa liczba ofiar jest prawdopodobnie znacznie wyższa. Nie uwzględniają one także wielu milionów dzieci, które zostały zmuszone do opuszczenia swoich domów, straciły przyjaciół lub rodzinę lub zostały rozdzielone z najbliższymi.
Źr. UNICEF Polska
Fot. UNICEF Polska