Radio Wnet z siedmiokrotnie wyższą słuchalnością
Najnowsze badanie Radio Track wyraźnie pokazało, że już nie tylko media głównego nurtu są stacjami, których słuchalność może wzrastać, a mieszkańcy Polski, ale nie tylko, bo i Polacy mieszkający poza jej granicami, szukają stacji, które informują o wydarzeniach z nieco innej, niż ograniczonej politycznymi naciskami perspektywy.
Niezachwianie wysoką pozycję zajmują na polskich antenach RMF FM, Radio ZET i Radio ESKA, bo to one stanowią ścisłą czołówkę stacji radiowych w naszej ojczyźnie, jednak należy tu przypomnieć, że nie są one stacjami radiowymi, które koncentrują się na wydarzeniach politycznych i gospodarczych, więc ich głównym atutem jest muzyka i to na dodatek popularna, czyli nie najwyższych lotów.
Pomiędzy majem a lipcem RMF FM miało słuchalność na poziomie 31,2%, Radio Zet 15,1%, natomiast Radio ESKA to 6,1%, co dotyczy pasm porannych.
Jednak od jakiegoś czasu, a konkretnie od zmiany obozu władzy w Polsce, w siłę rosną też stacje radiowe obrazujące rozłożony na czynniki pierwsze obraz wydarzeń w kraju i za granicą, a skokowy wzrost popularności notuje Radio Wnet i Radio Eska2. Tracą i to całkiem poważnie Polskie Radio 24 i radiowa Trójka, a ich słuchalność zaczęła maleć już w początkach tego roku.
Gwałtowny wzrost słuchalności Radia Wnet odnotowany został przez wiele czynników opiniotwórczych w kraju, a zaczął się dawno temu, gdy na początku istnienia radia prezes Krzysztof Skowroński i dyrektor muzyczny stacji Tomasz Wybranowski postawili na coś innego, niż radio wpisujące się w polityczną poprawność i medialną walkę o wyniki słuchalności.
W ciągu roku, co może tylko cieszyć, przynajmniej osoby związane z Radiem Wnet i słuchaczy tej rozgłośni, wynik słuchalności podniósł się siedmiokrotnie, więc z ledwie 0,1% udział w polskim rynku medialnym wzrósł do 0,7%. Warto tutaj zaznaczyć, że Radio Wnet ma nadajniki tylko w ośmiu miastach w Polsce, więc duża grupa słuchaczy rekrutuje się z internetu. Radia Wnet można słuchać w eterze w Warszawie na 87,8 FM; Krakowie 95,2 FM; Lublinie 101,1 FM; Wrocławiu na 96,8 FM; Szczecinie na 98,9 FM; Białymstoku na 103,9 FM; Bydgoszczy 104,5 FM i mojej rodzinnej Łodzi na 106,1 FM, gdzie ilość odbiorców naszych audycji w skali jednego roku również znacząco wzrosła.
Przez długi czas Radio Wnet miało opinię związanego z poprzednią ekipą rządzącą, jednak uważni słuchacze z pewnością wiedzieli, że o ile stacja prezentuje poglądy konserwatywne, to jednak lubiła poddawać krytyce rządzące wówczas Prawo i Sprawiedliwość, a i nie stroniła od zapraszania gości o odmiennych niż torysowskie poglądach.
W Radiu Wnet znalazło się więc miejsce na „Sekcję Lewacką” Milo Kurtisa, a dziennikarze związani z radiem nie mają żadnych ograniczeń w kwestii wygłaszania własnych poglądów, które nie są zgodne z ogólnie przyjętą linią polityczną w kraju. Tym samym na antenie Radia Wnet można usłyszeć oceny i osądy, które nie zawsze podobały się i jest tak do tej pory, opcji rządzącej, a i cenzura istnieje wyłącznie w naszych głowach, bo bierzemy pełną odpowiedzialność za wypowiadane w audycjach słowa.
Tym samym wypada mi tylko wyrazić radość, że stacja, z którą jestem związany, choć nie podzielam jej chwilami daleko posuniętego konserwatyzmu, stale rośnie w siłę i nadaje ton dyskusji medialno-społecznej w Polsce, ale mam także nadzieję, że również w krajach, gdzie słuchana jest przez Polonię.
Bogdan Feręc – Studio Galway Radia Wnet
Źr. Wirtualne Media