Rachunki mogą sięgnąć lub przekroczyć 6000 € rocznie

Rada Ministrów otrzymała w mijającym tygodniu tajną notatkę, z której wynika, że rachunki za prąd i gaz dla typowej rodziny mogą sięgnąć 6000 €.

Jak zwraca się uwagę w przekazanej informacji, sytuacja energetyczna może się wyłącznie pogorszyć, więc wpływać na znaczną część społeczeństwa, a co za tym idzie, ponad połowa wszystkich gospodarstw domowych żyć będzie w ubóstwie energetycznym. W dokumencie podkreśla się, iż sytuacja spowodowana została wojną na Ukrainie i rosnącymi cenami gazu, a wzrosty cen nośników energii, zarówno w tym, jak i w roku przyszłym, są praktycznie nieuniknione.

W notatce wskazuje się też, że rosną obawy irlandzkich firm energetycznych, które już teraz zmuszane są, by wnosić płatności zabezpieczające na rzecz dostawców nośników energii, głównie gazu, co oznacza, iż muszą one płacić za to paliwo, jeszcze przed jego dostarczeniem do np. wytwórcy prądu.

To budzi duży niepokój w koalicji rządzącej, a dodatkowo w opracowaniu znalazł się akapit, którym mówi bezpośrednio o skutkach, więc ponad 50% gospodarstw domowych w kraju, do końca zimy może spotkać się z rachunkami, które pochłaniać będą 10 lub więcej procent dochodów netto na rodzinę.

Po tym ostrzeżeniu, jakie dotarło do rządu, ministrowie zastanawiali się, w jaki sposób wesprzeć gospodarstwa domowe, jednak do tej pory, nie ujawniono jeszcze konkretnych rozwiązań, chociaż pomoc sugeruje wicepremier Leo Varadkar. Stwierdzenie lidera Fine Gael jest trochę dziwne i trochę zaskakujące, bo powiedział on, że gabinet pomagać będzie gospodarstwom domowym w opłaceniu rachunków energetycznych przez cały przyszły rok, co może wskazywać, że problem wysokich cen na nośniki energii, nie skończy się wraz z ustąpieniem chłodów.

Leo Varadkar:

– Ludzie będą potrzebować pomocy też po Bożym Narodzeniu i być może przez cały przyszły rok, a my musimy pamiętać, że jest taka możliwość.

Z prognoz wynika, że rachunki energetyczne dla typowej rodziny w Irlandii mogą się potroić, a uzależnione będą od cen hurtowych gazu ziemnego. Typowe gospodarstwo domowe w kraju może więc doczekać się rachunków łącznych za zużywaną energię w postaci prądu i gazu w wysokości 6000 € rocznie, ale nie można obecnie określić, jak i kiedy podwyżki pojawiać się będą w czasie. Jest wielce prawdopodobne, że ceny wrastać będą do końca tego i na początku przyszłego roku i właśnie ten okres wskazywanych jest, jako najbardziej prawdopodobny do kolosalnych podwyżek cen na nośniki energii.

Już teraz, co wynika z wyliczeń, jakie przekazane zostały rządowi, typowe gospodarstwo domowe płaci za gaz od 1800 do 4000 euro rocznie, a za prąd ok. 2200 € na rok. Oznacza to, iż dwa razy więcej, nie było to przed rozpoczęciem rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Podobnie sytuacja się ma w przypadku domostw ogrzewanych olejem opałowym, bo te płacą obecnie średnio 3200 € rocznie, a w ostatnim kwartale ubiegłego roku było to o 1100 € mniej.

Nie jest też wykluczone, co wynikać ma z trudnej sytuacji energetycznej w Europie, że z rynku zaczną znikać mniejsi dostawcy, więc rynek może się monopolizować. To oznacza też, że coraz mniej będzie korzyści dla klientów, bo firmy energetyczne, stopniowo zaprzestają wprowadzania preferencyjnych umów dla nowych klientów, a i klienci pozostający z nimi przez wiele lat, nie będą traktowani w jakiś specjalny sposób.

Rząd sygnalizował w tym tygodniu, że w kolejnym budżecie przeznaczy pieniądze na pomoc gospodarstwom domowych w chwili wysokich wzrostów cen na nośniki energii, a będzie się to dziać w tym i przyszłym roku, jednak nie wiadomo, czy te pieniądze będą na tyle pomocne, aby wesprzeć w zachowaniu bezpieczeństwa energetycznego wszystkich rodzin. Varadkar na spotkaniu swojego ugrupowania użył stwierdzenia, iż potrzebne może okazać się wprowadzenie obniżek akcyzy na nośniki energii, niezależnie od wsparcia w formie finansowej, jakie planuje się wprowadzić dla mieszkańców Irlandii.

Leo Varadkar:

– Mówię, że ogłoszenia w dniu budżetu nie są ostatnim słowem w tej sprawie. Jeśli będziemy musieli interweniować i bardziej pomagać ludziom w ciągu 2023 roku, to dobrze, to zrobimy.

Bogdan Feręc

Źr: Independent