Qczaj: Nasi dziadkowie i babcie tracili życie za to, żebyśmy mogli dzisiaj pójść do urn i zagłosować. Dla mnie totalną ignorancją jest więc niepójście do wyborów
Trener personalny, który wspiera i motywuje kobiety do pracy nad swoją sylwetką, nie może się pogodzić z tym, że wiele z nich dobrowolnie rezygnuje z tego, by pójść do urny, oddać głos i zająć stanowisko w ważnych sprawach przekładających się na jakość ich życia. Apeluje więc do wszystkich niezdecydowanych pań i przekonuje je, by nie rezygnowały z udziału w tych jakże ważnych wyborach. Zdaniem Qczaja 15 października potrzebna jest ogromna mobilizacja, bo tylko w ten sposób można zawalczyć o lepsze jutro.
– W ogóle nie powinno być takiego pytania: czy wybierasz się na wybory. Raczej powinno być stwierdzenie: jesteśmy obywatelami, mamy możliwość głosowania, idziemy na wybory. I to jest dla mnie patriotyzm – idę i głosuję. Nasi dziadkowie, nasze babcie tracili życie za to, żebyśmy mogli dzisiaj pójść do urn i zagłosować. Dla mnie totalną ignorancją jest więc niepójście do tych wyborów – mówi Qczaj.
Z raportu „Siła głosu kobiet. Jak będą wybierać Polki?” opublikowanego przez Fundację Batorego wynika jednak, że szczególnie młode kobiety nie są przekonane do udziału w głosowaniu. W drugiej połowie września tego roku udział w wyborach zadeklarowało 52 proc. kobiet w wieku 18-45 lat i 66 proc. powyżej 45. roku życia. Stąd pomysł na kampanię „Kobiety na wybory”, którą zainicjowała Katarzyna Rozenfeld. Akcję wspierają organizacje społeczne i wolontariuszki, a także artyści i gwiazdy, którzy podejmują się wiralowego wyzwania pod hasłem #glosuje23challenge.
– Widziałem właśnie akcję „Kobiety na wybory”. Dzisiaj, kiedy kobiety mają równe prawa i mówi się o równości płci, a któraś z pań mówi: „Mój głos nie jest ważny”, to nie wiem, co mam w tym momencie powiedzieć. Ja jestem w szoku, że coś takiego się dzieje, że faktycznie kobiety mniej głosują i po prostu oddają „pilota” do tego, co się z nimi dzieje i jakich praw będą musiały przestrzegać – mówi.
Qczaj przyznaje, że możliwość oddania swojego głosu to fundament demokracji. Z całego serca zachęca więc do pójścia na wybory wszystkich, którzy chcą mieć wpływ na to, kto będzie ich reprezentował w parlamencie i podejmował decyzje wpływające na ich codzienne życie.
– Każdy głos jest ważny i wszyscy powinni iść głosować, bo jak każdy będzie mówił, że jego głos i tak nic nie zmieni, to w sumie zbierze się całe miasto albo i województwo, które nie pójdzie na wybory – mówi trener personalny.
Wybory parlamentarne odbędą się w najbliższą niedzielę. Polacy wybiorą 460 posłów i 100 senatorów.
Newseria