Protesty polskich rolników a kwestia pakietu Fir For 55. Ciągłe przerzucanie winy polskich polityków. Fakty i daty

Każdego nurtuje pytanie, szczególnie rolników w Polsce i obserwatorów ich protestów, kto głosi prawdę w sprawie pakietu klimatyczno-energetycznego, a kto się z nią mija. A może obie strony politycznego konfliktu w Polsce, który trwa od 2005 roku odpowiadają obie strony – PiS i Platforma Obywatelska, która teraz kryje się pod nazwą (jako hegemon) Koalicji Obywatelskiej? Pochyliliśmy się nad tym zagadnieniem i spróbowaliśmy odpowiedzieć na to pytanie w oparciu o fakty i daty. Tutaj do wysłuchania […]

Każdego nurtuje pytanie, szczególnie rolników w Polsce i obserwatorów ich protestów, kto głosi prawdę w sprawie pakietu klimatyczno-energetycznego, a kto się z nią mija. A może obie strony politycznego konfliktu w Polsce, który trwa od 2005 roku odpowiadają obie strony – PiS i Platforma Obywatelska, która teraz kryje się pod nazwą (jako hegemon) Koalicji Obywatelskiej?

Pochyliliśmy się nad tym zagadnieniem i spróbowaliśmy odpowiedzieć na to pytanie w oparciu o fakty i daty.

Tutaj do wysłuchania cały program:

Na ustalenia zgodził się w 2007 roku prezydent Lech Kaczyński, a rok później zatwierdził je oficjalnie ówczesny premier Donald Tusk.

Pakiet klimatyczny przewidywał w 2007 i 2008 roku, że cała Unia Europejska zredukuje emisje dwutlenku węgla o 20% do 2020 roku. Punktem odniesienia był 1990 rok.

Na te ustalenia te zgodził się prezydent Lech Kaczyński w 2007 roku, zaś rok później zatwierdził je premier Donald Tusk. Żadnych istotnych zmian nie wprowadzono.

W roku 2013 Komisja Europejska sama rozpoczęła renegocjację ustaleń z 2008 roku. Podczas szczytu UE w 2013 roku premier Donald Tusk zaakceptował i podpisał pakiet klimatyczno–energetyczny.

KE zdominowana przez Niemcy, Francję oraz Wielką Brytanię, praktycznie cały czas zmienia tamte ustalenia, wprowadzając korzystne dla siebie rozwiązania. To śmierć dla polskiej gospodarki, dlatego pakiet klimatyczny w obecnej formie, na którą całkowicie zgodził się premier Tusk, nadaje się tylko do rezygnacji z uczestnictwa w nim – tak mówił na antenie Radia Wnet prof. Jan Szyszko. 

W grudniu 2020 roku odbył się kolejny „klimatyczny” szczyt Unii Europejskiej, na którym jednogłośnie, 27 państw członkowskich zobowiązało się do ograniczenia emisji gazów cieplarnianych o co najmniej 55 proc. do 2030 roku w stosunku do poziomów z 1990 roku.

Początkowo premier Mateusz Morawiecki nie godził się na 55% redukcję gazów cieplarnianych. Polski premier walczył jednocześnie o dodatkowe pieniądze dla Polski i zapisanie bardziej szczegółowych zapisów prawnych.

Finalnie zrezygnował z weta, gdyż Komisja Europejska postanowiła uwzględnić postulaty, aby zwiększyć pulę środków przeznaczonych dla Polski z Funduszu Modernizacji.

W grudniu 2021 roku analitycy Banku Pekao S.A. pod nadzorem Ernesta Pytlarczyka, głównego ekonomistę banku z Departament Analiz Makroekonomicznych wydali raport, w którym przedstawiono wpływ pakietu „Fit for 55” na poszczególne sektory polskiej gospodarki – czytaj tutaj (kliknij link).

Bez trudu odnajdziemy w nim informacje, że pakiet przyczyni się do wzrostu cen energii elektrycznej, ciepła sieciowego oraz paliw (na czym ucierpią przedsiębiorstwa oraz konsumenci). Jednak skorzysta na nim budżet Państwa zwiększając swoje przychody.     

/wyt/

© WSZYSTKIE MATERIAŁY NA STRONIE WYDAWCY „POLSKA-IE” CHRONIONE SĄ PRAWEM AUTORSKIM.
ZNAJDŹ NAS: