Głowa irlandzkiego państwa w rozmowie w telewizji RTÉ, w programie „The Late Late Show” prezydent Michael D. Higgins mówił o swoich nadziejach związanych z Wielką Brytanią i współpracy Królestwa z Republiką Irlandii.
Rozmowa z prezydentem Higginsem była też przyczynkiem do wspomnień o zmarłej królowej Elżbiecie II, ale Michael Daniel Higgins mówił też o następcy tronu Karolu III. Tego nazwał natomiast osobą, która chyba trochę lepiej rozumie zadania na przyszłość, jakie stanęły przed oboma państwami i Europą, niż politycy, którzy w ostatnich latach przejmowali stery Wielkiej Brytanii. Prezydent Higgins zasugerował, że król Karol III, może inaczej podchodzić do niektórych kwestii niż jego matka, chociaż podkreślił, że królowa Elżbieta II, była nad wyraz otwarta i skora do kompromisów, o ile nie godziły one w jej królestwo.
Królowa Elżbieta II – mówił dalej prezydent Higgins, chciała poprawić stosunki na linii Wielka Brytania a Republika Irlandii i łączyć to z etyką oraz wyrażając wielkie zrozumienie, jak ważna jest dobra współpraca obu narodów. Królowa wg Higginsa cały czas dążyła do pokoju, a robiła to w sposób ciepły i praktyczny, jak wyraził się prezydent, a i co podobało się Higginsowi w niej najbardziej, nigdy nie powiedziała, że czegoś nie da się zrobić. Pozytywne nastawienie królowej Elżbiety II zostało przez prezydenta Michaela D. Higginsa podkreślone, a wyraził też nadzieję, że jej syn, następca tronu i król Karol III, będzie kontynuatorem misji prowadzonej przez kilkadziesiąt lat przez jego matkę Elżbietę II.
Prezydent Higgins powiedział również, że osoby takie jak Elżbieta II i Karol III mają niekiedy znacznie lepsze spojrzenie na sprawy bieżące, ale też lepiej widzą przyszłość, niż aktywni politycy, którzy bezpośrednio angażują się w swoje partyjne rozgrywki i zajmują się polityką na co dzień. Tracą w ten sposób dystans do siebie i otaczającej ich sytuacji, więc działają w reakcji na coś, odrzucając cele na przyszłość.
Prezydent złożył też w programie wyrazy współczucia rodzinie królewskiej i mieszkańcom Zjednoczonego Królestwa Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej oraz Wspólnoty Narodów, którzy cierpią po stracie swojej ukochanej królowej.
Bogdan Feręc
Źr/Zdj: RTE