Mogłoby się wydawać, że premier w Irlandii jest najlepiej zarabiającym urzędnikiem w kraju, ale tak nie jest, ponieważ niektórzy urzędnicy służby cywilnej zarabiają znacznie więcej.
Taoiseach Leo Varadkar zarabia obecnie 205 000 € rocznie, jednak sekretarz generalny Departamentu Finansów John Hogan zarabia dokładnie 242 250 € rocznie.
Inne pensje urzędników służby cywilnej są podobnie wysokie, a dziewięciu z nich zarabia od 100 000 do 200 000 euro na rok. Oznacza to, że przynajmniej część urzędników zarabia więcej, niż wynoszą pensje posłów i senatorów w Republice Irlandii.
Obecnie pensja posła do Dáil Éireann wynosi 107 376 €, chociaż przysługują mu dodatki, więc te na zakwaterowanie od 9000 do nawet 34 064 euro rocznie, ale też ponad 20 000 € na utrzymanie biura poselskiego i potwierdzone wydatki do 25 000 € rocznie, a także niepotwierdzone w wysokości do 15 000 €.
Pensje senatorów są nieco niższe, ale i tak uznaje się je za wysokie w stosunku do średnich zarobków w kraju.
Dane opublikował minister finansów Michael McGrath, a były odpowiedzią na pytanie poselskie lidera partii Aontú Pedra Tóibína.
W komentarzu do tych informacji poseł Tóibín stwierdził:
– Niektóre pensje najwyższych urzędników w departamentach rządowych są oszałamiające. W niektórych przypadkach zarabiają więcej niż posłowie, ministrowie czy nawet taoiseach. Biorąc pod uwagę nadzwyczajne wynagrodzenie, jakie niektórzy otrzymują, naprawdę potrzebujemy przejrzystości i odpowiedzialności oraz ich częstszych wystąpień przed komisjami Oireachtas, aby uzasadnić prowadzoną politykę i wyniki departamentów. Aontú uważa, że wysocy urzędnicy w departamentach lub agencjach rządowych powinni być powiązani z wynikami. Jeśli HSE nie rozwiązuje kryzysów w zakresie łóżek w szpitalach i skutecznie nie usuwa list oczekujących, to dyrektor generalny powinien stanąć w obliczu obniżki wynagrodzenia.