W nocy wystartował rządowy samolot z premierem Mcheálem Martinem na pokładzie, a szef rządu udał się do Szarm el-Szejk w Egipcie, gdzie wczoraj rozpoczęła się konferencja klimatyczna COP-27.
Na dwudniowej konferencji omawiane mają być kwestie ochrony środowiska, nakreślone priorytety środowiskowe na przyszłość, natomiast premier Martin poinformuje zgromadzonych, w jaki sposób Irlandia będzie prowadzić swoją politykę środowiskową.
Mówi się też, że pojawią się nowe deklaracje w zakresie dodatkowego finansowania międzynarodowych działań związanych z ochroną klimatu, ale paść mają też słowa o przyspieszenie działań, które przyczynią się do minimalizowania szkód powstałych przez zanieczyszczenie atmosfery. Mówi się też, że należy zwiększyć wysokość odszkodowań dla państw, które najbardziej podatne są na zagrożenia powodowane zmianami klimatycznymi.
Premier Martin uczestniczyć będzie dzisiaj w roboczym śniadaniu na temat „Globalnej tarczy przed zagrożeniami klimatycznymi”, a wśród gości będą też prezydent Ghany Nana Akufo Addo i kanclerz Niemiec Olaf Schulz. Micheál Martin weźmie udział w kilku innych panelach dyskusyjnych, w tym poświęconym bezpieczeństwu żywności oraz o wpływie zrównoważonego rozwoju na biedniejsze kraje świata.
Podczas COP-27 omówione zostaną również zagrożenia energetyczne w związku z agresją Rosji na Ukrainę, ale i rosnącą inflacją oraz długotrwałym wpływem pandemii Covid-19 na życie ludzi.
Premier Micheál Martin jutro po południu wygłosić ma szerokie oświadczenie w imieniu Irlandii, a tam przedstawić jej cele dochodzenia do równowagi klimatycznej.
Bogdan Feręc
Źr: RTE
Photo by Alan Rodriguez on Unsplash