Jedynym kandydatem i nowym liderem Fine Gael wybrany został minister szkolnictwa wyższego Simon Harris, który zastąpił na tym stanowisku Leo Varadkara.
W swoim oświadczeniu tuż po wyborze stwierdził, iż jest zdeterminowany, aby rząd koalicyjny przetrwał całą kadencję, więc ten, jak i swoje ugrupowanie przeprowadzi przez trzy akty wyborcze. Przyszły premier skupił się również na Sinn Féin, którą krytykował za populizm, a i wysłał jasny sygnał, że zrobi wszystko, żeby nie dopuścić do przejęcia sterów przez ugrupowanie Mary Lou McDonald.
Wczoraj wieczorem Simon Harris przeprowadził rozmowy telefoniczne z liderami partii koalicyjnych, a i zaplanował na ten tydzień spotkania z wicepremierem Micheálem Martinem oraz ministrem środowiska Eamonem Ryanem.
Dzisiaj natomiast szef Fine Gael spotka się z ustępującym premierem i rozmawiać z nim będzie o planach na najbliższą przyszłość, ale i o stanie państwa. Ważne jest jednak, że premier elekt, pełnoprawnym szefem kraju zostanie dopiero po świętach wielkanocnych, gdyż zmiana na tym stanowisku zaplanowana została na pierwsze posiedzenie po Wielkanocy, gdy Dáil ponownie rozpocznie obrady.
Do tej sprawy można dodać, iż przemówienie Harrisa po jego wyborze na nowego szefa partii, nie było szczególnie porywające, a mówił w nim o migrantach, a to w tym zakresie społeczeństwo ma być szerzej informowane, jak i skupił się na kwestiach zakwaterowania, co kolejny raz będzie priorytetem rządu. Azylanci mają doczekać się szybkiej ścieżki oceny ich aplikacji, więc dokładnie tego, co wcześniej zapowiadała minister sprawiedliwości Helen McEntee.
Wciąż na wyspie mile widziane będą osoby, które wnieść mogą do społeczeństwa wartość w postaci umiejętności, nawet te spoza Unii Europejskiej, o ile otrzymają prawo pobytu i pracy. Inni, więc ci, którym tych praw odmówiono, mają opuścić wyspę.
Ogólnie program szefa ugrupowania skupiać się ma na zagadnieniach przedsiębiorczości, równych szansach, integralności oraz bezpieczeństwie kraju. W ocenie przemówienia mówi się również, iż Harris sugerował, że nowe rozdanie da korzyści przedsiębiorcom, pracownikom oraz rolnikom, a mają zobaczyć, iż przyszłość daje nowe możliwości.
Podczas całodziennych debat na wczorajszym Kongresie w Athlone, uczestnicy tego spotkania podkreślali, iż partia musi ponownie być kojarzona przez społeczeństwo, jako ta, która jest blisko ich spraw. Mówiono też, że nowy lider i przyszły premier, powinien skupić się na ludziach młodych, którzy opuszczają Irlandię, więc znaleźć sposób, aby ich zatrzymać.
Nie zmieni się polityka międzynarodowa Irlandii, więc ta również promować będzie irlandzką gospodarkę, a kraj zabierać ma głos w sprawach przemocy i wojen na świecie, wspierać będzie demokrację, a sprzeciwiać się przemocy oraz populizmowi.
Bogdan Feręc
Źr. RTE
Fot. Kadr z nagrania RTE