Site icon "Polska-IE najbardziej politycznie-społeczno-gospodarczy portal informacyjny w Irlandii
Reklama
Reklama

Pożegnanie, ale nie ostatnie. Pozbyli się ambasadora

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Ministerstwo Spraw Zagranicznych Rzeczypospolitej Polskiej nie ustaje w wysiłkach, aby czyścić przedstawicielstwa dyplomatyczne ze starej ekipy, więc warszawska miotła dotarła także do Dublina.

Jak wiemy, MSZ odwołał z zajmowanego stanowiska Jego Ekscelencję Ambasadora doktora habilitowanego nauk humanistycznych i profesora Uniwersytetu Jagiellońskiego Arkadego Rzegockiego, który dokładnie 25 października 2023 roku w Áras an Uachtaráin wręczył prezydentowi Michaelowi Danielowi Higginsowi listy uwierzytelniające.

Wówczas oficjalnie rozpoczęła się misja dyplomatyczna ambasadora Rzegockiego, a ta, jak obecnie widać, nie była zbyt długa.

Wcześniej Jego Ekscelencja Arkady Rzegocki był ambasadorem RP w Wielkiej Brytanii, a następnie szefem Służby Zagranicznej RP.

Podczas sprawowania urzędu ambasadora w Republice Irlandii dał się poznać, jako człowiek otwarty na wiele inicjatyw, które obejmował patronatem Ambasady RP, ale i uczestniczył w dużej ilości wydarzeń związanych z upamiętnianiem polskich rocznic narodowych.

W ocenie ogólnej Jego Ekscelencję Rzegockiego można nazwać urzędnikiem, który był znacznie lepszym reprezentantem Rzeczypospolitej Polskiej w Irlandii, niż okazała się jego poprzedniczka.

Na zdjęciach Towarzystwa Irlandzko-Polskiego widzimy, iż Pan ambasador Arkady Rzegocki z małżonką, otrzymali skromny upominek, ale też tort ze słowami „Żegnamy i Dziękujemy”.

*

Chciałbym, jako obywatel Rzeczypospolitej Polskiej powiedzieć, że nic aż tak bardzo nie irytuje mnie w postępowaniu polityków, jak wystawianie na pośmiewisko naszej ojczyzny. Akcję oczyszczania placówek dyplomatycznych rozsianych na całym świecie oceniam niezwykle krytycznie i jest ona w mojej ocenie wyłącznie wypadkową działań politycznych. Te zaś nigdy nie powinny mieć miejsca, więc tego typu inicjatywy szkodzą wizerunkowi Rzeczypospolitej Polskiej.

Nadal stać będę na stanowisku, że misje naszych wysłanników do innych państw, niezależnie od aktualnej opcji rządzącej w Polsce, powinny być kontynuowane, jak i powinno się tak dziać w przypadku osób kierujących spółkami z udziałem Skarbu Państwa.

Teraz przyjdzie nam poczekać na kolejne decyzje resortu ministra Radosława Sikorskiego, bo to on rozdaje karty, chociaż zgodnie z prawem, ambasadorów mianuje prezydent Rzeczypospolitej Polskiej, a w tym przypadku Andrzej Duda. Wiadomo jednak, że w tej kwestii MSZ i Pałac Prezydencki mogą, a i nawet chyba będą miały odmienne opinie, czyli pojawią się też konsekwencje dla nas.

Scenariusze mogą być trzy i tylko jeden w miarę dobry, ale będą wynikiem postępowania ministra Radosława Sikorskiego oraz prezydenta Andrzeja Dudy.

W rozwiązaniu pierwszym Urząd Ambasadora RP w Irlandii może już być zarezerwowany dla poplecznika, niech będzie, ale mówię to niechętnie, Koalicji Obywatelskiej, więc owa, owy lub owo, żeby wpisać się w obecny klimat równości tak prężnie wspierany przez PO i jej zauszników, drepcze w napięciu nogami, aby tylko zacząć pakować walizki i wpaść na Zieloną Wyspę, żeby zacząć ambasadorzyć.

Jest też inny z możliwych scenariuszy, bo z takim przypadkiem mieliśmy już do czynienia, więc przypomnę tu czasy dyplomatycznego bezhołowia, nie mylić z „bezhołownia”, czyli po opuszczeniu przez nieżyjącego już ambasadora Ryszarda Sarkowicza placówki w Dublinie, ta przez półtora roku była bez szefa. Następnie rządy PiS i jej prezydent, z przyzwyczajenia lub może nawet na podstawie własnych przemyśleń, podpisał nominację Jej Ekscelencji Anny Sochańskiej i zjawiła się ona w jakimś celu na wyspie.

Postępowanie Pani ambasador było… trudno o tym mówić, ale takie jakieś dziwne, a nawet doczekaliśmy się z redaktorem Wybranowskim donosów, że generalnie to my się jednak czepiamy Jej Ekscelencji i używamy stwierdzeń, że ambasada działa źle, czym godzimy w kobietę, co Pani ambasador podkreślała, a i coś tam wygadujemy, co nie ma odbicia w rzeczywistości. Wówczas też próbowano nam udowodnić, że posuwamy się do mówienia nieprawdy, ale z jakieś przyczyny, nikt nie zażyczył sobie postawić nas przed wymiarem sprawiedliwości, by winy udowodnić i skazać na wieloletni pobyt w zakładzie karnym, najlepiej o zaostrzonym rygorze za pyskowanie na radiowej antenie.

Jest też możliwość trzecia, którą podsunął mi red. Wybranowski, bo może być tak, iż obniżona zostanie ranga stosunków dyplomatycznych Rzeczypospolitej Polskiej z Republiką Irlandii, co skutkować będzie kontaktami na poziomie konsularnym.

Na koniec dla pełnej jasności dodam, że jest mi całkowicie obojętne, jaką opcję polityczną reprezentuje ambasador RP w Irlandii, a interesuje mnie, czy jest dobrym emisariuszem naszej ojczyzny i czy dba o interesy Polonii w Republice Irlandii.

*

Jak donoszą źródła zbliżone do dobrze poinformowanych, były łzy wzruszenia, wiązanki kwiatów, dziewczynki w strojach ludowych, uściski rąk i wyrazy oraz życzenia szczęścia na nowej drodze zawodowej ambasadora, więc na przyjęciu pożegnalnym było miło i przyjemnie. 😉

Bogdan Feręc

Fot. Facebook Arkady Rzegocki

© WSZYSTKIE MATERIAŁY NA STRONIE WYDAWCY „POLSKA-IE” CHRONIONE SĄ PRAWEM AUTORSKIM.
Reklama
Reklama
Reklama
Exit mobile version