Site icon "Polska-IE najbardziej politycznie-społeczno-gospodarczy portal informacyjny w Irlandii
Reklama
Reklama

Postraszył, ale, czy miał rację?

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Szef Ryanair lubi od czasu do czasu zrobić małą rewolucję w Irlandii, ale to dobrze, bo coś się przynajmniej dzieje, chociaż te słowa wywołały niedawno w mieszkańcach Zielonej Wyspy poruszenie, a i obawy, że wydadzą sporo na świąteczne loty.

Kilka miesięcy temu Michael O’Leary twierdził, że tegoroczne święta pod względem lotniczym będą bardzo drogie, a bilet w jedną stronę z Londynu do Dublina może kosztować nawet 600 €. Obecnie jeszcze można kupić takie bilety za około 100 €, a dotyczą terminu 23 grudnia. Do tego bilety powrotne są jeszcze tańsze, więc można powiedzieć, że trochę się O’Leary zagalopował, strasząc poniekąd horrendalnymi cenami.

Jeszcze taniej będzie, jeżeli podróżuje się na inne niż dublińskie lotnisko, ale pamiętajmy, że ceny biletów w Ryanair w tych dniach zaczną gwałtownie rosnąć, czyli nie można jeszcze z całą pewnością powiedzieć, że Michael O’Leary mijał się z prawdą. Wszystko jednak wskazuje na to, jak mówią eksperci ds. rynku lotniczego, że ceny raczej nie dotrą do 500 lub 600 euro, choć te kupione w ostatniej chwili, mogą być bardzo drogie i zbliżyć się do tej kwoty.

To oczywiście typowe dla cen biletów lotniczych, więc ich wartość rośnie wraz ze zbliżaniem się terminu odlotu, więc mogą oscylować w granicy do 500 €. Jeszcze w piątek bilet z Londynu Stansted do Dublina na 23 grudnia można było kupić za 97,59 €, natomiast z Gatwick za 103,39 €. Z Luton było nieco drożej, bo 103,99 €.

Całkiem inaczej sprawa cen biletów wygląda w Aer Lingus, bo z tymi liniami lata się od dawna drożej, a lot na 23 grudnia z Heathrow do Dublina kosztował 294,39 €. Linia British Airways proponuje lot z London City Airport do Dublina za 168,41 €, a z Heathrow, również na 24 grudnia to 199,68 €.

Jak widać, tanio nie jest, a będzie jeszcze trochę drożej, ale prawdopodobnie nie sprawdzą się też słowa Michaela O’Learyego, który mówił, że niektórzy pasażerowie będą musieli lecieć z Wielkiej Brytanii do Irlandii przez Belfast. Ma to związek z ograniczeniem o 220 000 miejsc pasażerskich, co nakazał Irlandzki Urząd Lotnictwa, a jednocześnie miało spowodować wzrost cen biletów o minimum 30%.

Tu ponownie ostrzeżenie, bo teraz O’Leary mówi o problemach na lotniskach i wysokich cenach biletów w święta Bożego Narodzenia, a wówczas mogą być one po 500 lub 600 euro. To jednak wciąż dla pasażerów, którzy na święta postanowili udać się w podróż samolotem, czyli bilet kupią w ostatniej chwili. Większość ze świątecznych pasażerów ma jednak bilety wykupione od bardzo dawna, więc na przynajmniej dwa miesiące przed świętami i nie muszą się obawiać, kolejnych zapowiedzi szefa Ryanair.

Bilet powrotny ze Stansted, ale do Cork, kosztować będzie 23 grudnia 89,91 €, natomiast 21 grudnia na tej trasie cena to obecnie 70,17 €. Lot z Luton do Knock 20 grudnia oferował bilety za 86,79 €, a na 21 grudnia ze Stansted za 101,77 €. Ze Stansted do Knock, ale na lot 23 grudnia zapłacić trzeba było w piątek 90,60 €, a na 24 grudnia 29,45 €. Z Luton do Kerry w piątek żądano za lot 23 grudnia 117,25 €.

Bilet lotniczy z Shannon do Gatwick 24 grudnia można było nabyć za 51,70 €, ale na lot dzień wcześniej 117,75 €.

*

Czasami odnoszę wrażenie, że takie zapowiedzi o drożejących biletach w liniach lotniczych, mają na celu poprawę sprzedaży, ale też dokładne zaplanowanie działań przewoźników. Na podstawie ilości rezerwacji linie lotnicze mogą wprowadzić zmiany do swoich siatek połączeń, więc przygotować się, aby ograniczyć ewentualne straty lub zmaksymalizować zyski.

Bogdan Feręc

Źr. Independent

Photo CC BY 2.0 World Travel & Tourism Council

© WSZYSTKIE MATERIAŁY NA STRONIE WYDAWCY „POLSKA-IE” CHRONIONE SĄ PRAWEM AUTORSKIM.
Reklama
Reklama
Reklama
Exit mobile version