Ponad połowa mieszkańców kraju sprzeciwia się protestom

Jak wynika z najnowszego badania, prawie 60% respondentów odpowiedziało, iż przeciwni są protestom, jakie odbywają się pod ośrodkami zakwaterowania azylantów i uchodźców.

Badanie przeprowadziła na zlecenie Sunday Independent pracownia Ireland Thinks, a wykazano w nim, że 59% statystycznych mieszkańców kraju, krytycznie ocenia protesty w okolicach miejsc, gdzie zakwaterowanie znaleźć mają osoby ubiegające się o pomoc międzynarodową. Z ankiety wiemy również, że 31% zgadza się z taką formą wyrażenia opinii, a 10% nie ma w tej sprawie zdania.

Największa grupa przeciwników protestów to statystyczni mężczyźni w wieku powyżej 65 lat, którzy stanowią 70 proc., a kobiety w tym samym przedziale wiekowym 67%.

Największe poparcie protesty mają wśród mężczyzn w wieku od 18 do 34 lat, więc tu popierających jest 38%, a w przedziale wiekowym od 35 do 64 lat popiera protesty 36% mieszkańców Irlandii.

56% respondentów odpowiedziało, że podczas protestów Garda powinna wykazać się wyższym poziomem organizacji, co pozwoliłoby w ich szybszym tłumieniu.

Jeżeli spojrzeć na osoby, które są zwolennikami ugrupowań politycznych, to okaże się, że aż 62% popiera dotychczasowe formy protestów, więc jednoczy się z manifestującymi z Coolock i Dundalk. Zwolennicy Sinn Féin w 38 proc. popierają protesty, wyborcy Fianna Fáil stanowią 23 proc. grupę, a Fine Gael 12%.

96% zwolenników Partii Zielonych nie godzi się na protesty pod planowanymi ośrodkami zakwaterowania, a osoby głosujące na Socjaldemokrację stanowią 93% przeciwników tej formy manifestowania. Podobnie wysoki sprzeciw jest wśród zwolenników People Pefore Profit i Partii Pracy, gdzie odpowiednio 91 i 78 procent ma krytyczne zdanie o sposobie prowadzenia protestów.

48% respondentów jest zdania, że protesty prowadzone są przez zaniepokojonych mieszkańców, którzy obawiają się o swoje i swoich najbliższych bezpieczeństwo, a 47% uważa, że protesty organizowane są przez skrajną prawicę. 72% powiedziało, iż uchodźcy i azylanci powinni znaleźć zakwaterowanie w bogatszych regionach Irlandii, a 7% było przeciwnego zdania.

46% badanych dodało, że w tej sprawie media są stronnicze i stają po stronie uchodźców, azylantów i rządzących, a prawie nie informują o obawach mieszkańców kraju.

Zapytano też ankietowanych, jak rozkładają się obecnie ich głosy poparcia dla poszczególnych ugrupowań politycznych w kraju, a z tej części badania dowiadujemy się, że Fine Gael może liczyć na 24% elektoratu, Fianna Fáil na 21% i w tych przypadkach nie odnotowano zmian, natomiast jednoprocentowy wzrost popularności do 19% ma Sinn Féin. 18% chce swój głos oddać podczas przyszłorocznych wyborów na kandydatów niezależnych, a Socjaldemokracja liczyć może na 5% z wyborczego tortu. Partia Zielonych, Partia Pracy i Aontú uzyskały po 4% głosów wspierających. 

Respondenci mogli też określić, kto wg nich jest najpopularniejszym politykiem w kraju, więc na miejscu pierwszym znalazł się premier i lider Fine Gael Simon Harris, który cieszy się w społeczeństwie poparciem 48% osób i jest to wzrost od lutego tego roku z 33%. O popularności liderki Sinn Féin Mary Lou McDonald stanowi 20% głosów, a szefa Fianna Fáil Micheá Martina 17% głosów poparcia.

Bogdan Feręc

Źr. Sunday Independent

Fot. Unsplash

© WSZYSTKIE MATERIAŁY NA STRONIE WYDAWCY „POLSKA-IE” CHRONIONE SĄ PRAWEM AUTORSKIM.
ZNAJDŹ NAS:
Zakaz noszenia komin
Rosja inwigiluje Irl