Site icon "Polska-IE najbardziej politycznie-społeczno-gospodarczy portal informacyjny w Irlandii
Reklama
Reklama

Politykę tworzą kryminaliści

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Zdarza się, że ten lub ów polityk jest na bakier z prawem, bo ta potrafi zdeprawować i wywołać stan podobny do poczucia wszechmocy i wszechwładzy, ale rzadko się zdarza, że kryminalista chce wejść do tej stajni Augiasza.

Obecnie to już oficjalnie potwierdzone i Gerry „Monk” Hutch potwierdził, że wystartuje do irlandzkiego parlamentu z list Dublin Centrum. Tym samym jego bezpośrednimi kontrkandydatami staną się liderka Sinn Féin Mary Lou McDonald i Paschal Donohoe z Fine Gael.

Jak powiedział Garry Hutch w wywiadzie dla Sunday Independent, chce być „wyborem ludu”.

Oskarżany o wiele przestępstw Hutch potwierdził też, że w nadchodzącym tygodniu wraca z Lanzarote do Dublina i zarejestruje się na listach wyborczych jako kandydat niezależny.

Hutch urodził się w Dublinie 11 kwietnia 1963 roku i był synem dublińskiego dokera Patricka Hutcha oraz jego żony Julii, a szóstym z ośmiorga dzieci. Dorastał w mieszkaniu komunalnym przy Foley Street, zanim przeprowadził się do Liberty House przy Railway Street. 

Jego przestępcza kariera rozpoczęła się w wieku 10 lat, natomiast w latach 70. Hutch dołączył do gangu Bugsy’ego Malone’a, któremu później przewodził. Kiedy skończył 18 lat, miał na koncie ponad trzydzieści wyroków skazujących za jazdę bez prawa jazdy, napaść, włamanie i kradzież, między innymi, i był kilkakrotnie uwięziony.

Następnie należał do gangu dowodzonego przez handlarza narkotyków Eamona Kelly’ego, który brał udział w poważnych napadach i został skazany w latach 1970–1983, spędzając kilka lat w więzieniu. Mówi się, że jego gang zgromadził około 40 milionów funtów irlandzkich w wyniku serii napadów na banki, kradzieży biżuterii i oszustw trwających prawie osiem lat.

W wywiadzie dla Independent z 2008 r. Hutch przyznał, że jest „skazanym przestępcą”, jednak upierał się, że pieniądze zarobił na handlu nieruchomościami, a nie na przestępstwach.

*

Myślę, że zagłosują na niego użytkownicy narkotyków, a przecież się na tych zna, bo jako członek gangu narkotykowego, miał z nimi do czynienia. Może nawet podejmie inicjatywę poselską i zaproponuje pełną ich legalizację…😉

Bogdan Feręc

Źr. Sunday Independent/Wikipedia

Fot. Dzięki uprzejmości RTE

© WSZYSTKIE MATERIAŁY NA STRONIE WYDAWCY „POLSKA-IE” CHRONIONE SĄ PRAWEM AUTORSKIM.
Reklama
Reklama
Reklama
Exit mobile version