Policjanci lubią swoje nowe czapki, ale…

Niedawno nowym elementem umundurowania stała się czapka baseballowa, którą funkcjonariusze An Gharda Síochána bardzo polubili, szczególnie za jej swoistą nowoczesność i wygodę.
Tu jednak plusy tej wymiany powoli się kończą, bo policjantki i policjanci mówią, że przez nowy element umundurowania stracili część szacunku. Niektórzy twierdzą, że baseballówki pomniejszają ich optycznie, co w konsekwencji prowadzi do obniżenia ich autorytetu.
Z badania przeprowadzonego przez Gardę wynika jednak, że dziewięciu na dziesięciu policjantów chwali nowe nakrycia głowy i dodają, iż są one idealne do służby, jaką każdego dnia pełnią na ulicach irlandzkich miast oraz poza nimi.
Jest jednak grupa, która poinformowała swoich przełożonych o zmniejszeniu się ich autorytetu wśród mieszkańców kraju, gdy wprowadzono ten element munduru. Jak przyznają, czapki wpływają lub mogą mieć wpływ na inny odbiór policjanta, który podejmować będzie interwencję.
*
Proponuję, aby Garda wzorem Wikingów wyposażona został w żelazne hełmy z rogami i trójzęby, bo wówczas wygląda to groźnie, a i otrzymali przepaski na oko, co dopełni autorytetu. Do tego mundury niechaj będą w pionowe pasy, bo to optycznie wydłuży funkcjonariuszy, a i można wprowadzić buty na grubej podeszwie, by wznieść policjantów na wyższy poziom.
Mówiąc jednak bez odrobiny złośliwości, w wielu krajach na całym świecie policjanci noszą baseballówki, jako część munduru i nie mają z tym problemu, więc ci irlandzcy trochę chyba przesadzają.
Bogdan Feręc
Źr. Independent
Fot. Garda