Policjanci chcieli działać, ich szefostwo myślało

Do przestrzeni publicznej wyciekły właśnie wiadomości z prywatnej grupy Gardy na komunikatorze WhatsApp, a te jasno wskazują, jaki wśród szefostwa An Garda Síochána panował chaos decyzyjny.

Właśnie na tej grupie rozsyłano sobie wiadomości, aby ruszyć z pomocą funkcjonariuszom w centrum miasta, jednak decyzja o wysłaniu dodatkowych jednostek nie nadchodziła. Również policjanci bezpośrednio będący w centrum wydarzeń pisali do swoich koleżanek i kolegów, że potrzebują wsparcia, gdyż protestujący są agresywni i tłum wydaje się nie do opanowania siłami, jakimi ówcześnie dysponowano.

Jedna z wiadomości brzmiała w następujący sposób:

– Potrzebują więcej jednostek w mieście. Na co oni do cholery czekają?

To ostatnie zdanie odnosiło się bezpośrednio do braku decyzji władz Gardy, a funkcjonariusze w komisariatach bezczynnie oczekiwali na polecenia z góry. W pewnym momencie uznali jednak, że dłużej nie można czekać i ruszyli – bez rozkazu – by wesprzeć policjantów w mieście.

Wiadomości z tej samej grupy WhatsApp pokazują też, że szeregowi funkcjonariusze podjęli tę decyzję bez uzgodnienia z kierownictwem policji, a i nie mieli żadnych wskazówek, jak postępować na miejscu wydarzeń.

Informacje na WhatsAppie wymieniało przynajmniej 60 funkcjonariuszy Gardy, a wszystkie przesyłane były przez cztery godziny od chwili wybuchu zamieszek w czwartek 23 listopada.

Z tej informacji, jaka właśnie ujrzała światło dzienne, może wynikać, iż stanie się ona bardzo pomocna irlandzkiej opozycji, która chce odwołania ze stanowiska minister sprawiedliwości Helen McEntee, ale też komisarza Gardy Drew Harrisa. Argumenty, jakie właśnie trafiły do rąk posłów Sinn Féin, bo to oni złożyli do Dáil wniosek z wotum nieufności skierowanym pod adresem minister sprawiedliwości, mogą całkowicie zmienić obraz parlamentarnej debaty w tej sprawie.

Zmieni się także wydźwięk słów premiera Leo Varadkara i wicepremiera Micheála Martina, którzy w ubiegłym tygodniu wyrażali pełne poparcie dla swojej koleżanki z rządu, a i obdarzali zaufaniem komisarza Harrisa.

Samo Sinn Féin z całą pewnością wykorzysta wszelkie dostępne w tej sprawie informacje, aby przekonać część sali Dáil, by wsparli wniosek opozycji, która, jak się okazuje, tym razem nie przesadziła, mówiąc o braku odpowiednich działań ze strony władz państwowych i policyjnych, obarczając je odpowiedzialnością za zaistniałą sytuację.

Bogdan Feręc

Źr: Independent

Fot. Kadr z nagrania udostępnionego w dniu zamieszek przez Independent

© WSZYSTKIE MATERIAŁY NA STRONIE WYDAWCY „POLSKA-IE” CHRONIONE SĄ PRAWEM AUTORSKIM.
ZNAJDŹ NAS:
Miesiąc Świętego
Koszt wizyty u lekar