Site icon "Polska-IE najbardziej politycznie-społeczno-gospodarczy portal informacyjny w Irlandii
Reklama
Reklama

Pizza i hamburger przylecą dronem

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Firma Manna, która znana jest od kilku lat w Irlandii, a rozwija technologię dostaw dronami latającymi, poinformowała, że rozpoczęła realizację dostaw w północnej części Dublina.

Aktualnie usługi świadczone są dla mieszkańców Dublina 15, w pobliżu centrum handlowego Blanchardstown, a traktowane, jako test sprawności tych urządzeń, największy na świecie. Manna, jak mówi dyrektor generalny Bobby Healy, tylko w pierwszym tygodniu od uruchomienia swojej usługi na północy stolicy zrealizowała ok. 400 dostaw, a współpracuje m.in. z Boojum.

To kolejna inicjatywa firmy Manna, która w zeszłym roku rozpoczęła dostawy dronami dla mieszkańców Balbriggan w hrabstwie Dublin, a w najbliższych miesiącach planuje dalszy rozwój i dostarczanie fast foodów innych firm.

Radny Fingal Howard Mahony stwierdził, że mieszkańcy dobrze reagują na dostawy dronami, a dodał:

– Wiem, że opinie, które otrzymuję, są zasadniczo pozytywne. Istnieje kilka problemów związanych z hałaśliwymi dronami we wczesnych godzinach porannych, ale ogólnie rzecz biorąc, wszystko jest w porządku. 

– Ludzie cieszą się z pozytywnego wpływu na środowisko, a i można zmniejszyć ruch uliczny oraz oczywiście zmniejszyć liczbę samochodów spalinowych. 

Część mieszkańców Fingal narzeka jednak, że drony z dostawami są dla nich uciążliwe, bo chociaż latają na wysokości ok. 30 metrów, wciąż są słyszane, a i przy lądowaniu na podjazdach domów wyraźnie słychać głośny szum silników. To akurat nic dziwnego, bo przecież okoliczni mieszkańcy od lat mają wyostrzony słuch, więc oprócz startujących z lotniska w Dublinie samolotów, przeszkadzają im również drony Manny.

Dyrektor Bobby Healy powiedział również, że Manna uzyskała właśnie europejską licencję na użytkowanie dowolnej ilości dronów, co oznacza, że może teraz rozwijać swoje usługi dostaw zarówno w całej Irlandii, jak i w Unii Europejskiej.

Heavy powiedział jednak, że:

– Irlandia to najlepsze miejsce na świecie do uruchomienia programu dostaw za pomocą dronów. Słowo „dron” jest złym słowem głównie ze względu na lotniska i garstkę bardzo nieodpowiedzialnych użytkowników. Myślę jednak, że można śmiało powiedzieć, że każdy dobry operator komercyjny, taki jak Manna, przestrzega zasad, mamy licencje wydane przez [Irlandzki Urząd Lotnictwa] i nie robimy nic innego, jak tylko przestrzegamy tych zasad. Nigdy nie spotkacie maszyny Manny wkraczającej na obszar, na który nie ma pozwolenia na lot. Opinia publiczna powinna czuć się bardzo pewnie i bezpiecznie w stosunku do operatorów komercyjnych. 

Bogdan Feręc

Źr. NewsTalk

Photo by Manna

© WSZYSTKIE MATERIAŁY NA STRONIE WYDAWCY „POLSKA-IE” CHRONIONE SĄ PRAWEM AUTORSKIM.
Reklama
Reklama
Reklama
Exit mobile version