Ostatnio Heineken poinformował, że zmuszony jest podnieść ceny na piwa, a sytuacji z uwagą przygląda się Budweiser, który też przygotowuje się do takiego kroku.
Powodem podwyżek stały się wysokie ceny zbóż, jakie wykorzystywane są w produkcji piwowarskiej, ale i przez kryzys energetyczny, wyższy jest koszt wytwarzania szklanych butelek, co też ma wpływ na cenę produktu końcowego. Browarnicy podkreślają, iż przy produkcji opakowań szklanych zużywa się ogromne ilości energii, głównie gazu, a jego wysoka cena wpływa na koszt produkcji, by następnie przełożyć się na koszty ponoszone przez wytwórców piwa.
Rzeczniczka Budweiser Brewing Group powiedziała:
– Mamy również do czynienia ze wzrostem cen opakowań odpadowych i podatków. Oceniamy nasze koszty nakładów i na bieżąco dokonujemy niezbędnych korekt cen, jednocześnie zwiększając wydajność naszej działalności poprzez zrównoważony rozwój i inne inicjatywy. Nie chcemy iść na kompromis w dostarczaniu naszym klientom produktów najwyższej jakości.
W ubiegłym tygodniu Heineken poinformował, że wkrótce podniesie ceny hurtowe piwa o 9%, a stanie się to dlatego, że cena słodu wzrosła o 120%, natomiast oleju napędowego o 67%.
Podobne informacje słyszy się z kręgów Organizacji Narodów Zjednoczonych ds. Wyżywienia i Rolnictwa, a stwierdzono, że światowe ceny artykułów spożywczych zdrożały w rok do października o 2%, a ceny zbóż podniosły się w tym samym okresie o 11%.
Nieciekawe informacje płyną jednocześnie z Central Statistics Office z Irlandii, bo o czym już informowaliśmy, inflacja w kraju przekroczyła 9%, natomiast ceny piwa oraz napojów alkoholowych w tym samym okresie podniosły się o 12%. Od października 2021 do października 2022 cena piwa w pubie podniosła się w Irlandii o 4,3%, co w zasadzie nie pokrywa wzrostów kosztów, jakie ponoszą tutejsze browary.
Branża piwowarska podkreśla jednak, że nie można mieć nadziei na zahamowanie trendu wzrostowego i mówi, iż kolejne podwyżki cen na ich wyroby są tylko kwestią czasu i pojawią się w nadchodzących miesiącach.
Władze Irlandzkiej Federacji Winiarzy dodają, iż ani producenci, ani też właściciele pubów i barów, nie są już w stanie przejmować kolejnych rosnących kosztów, więc wraz z podnoszeniem się cen hurtowych piwa, to drożeć będzie również w sprzedaży detalicznej. Jak podkreśla przewodniczący Irlandzkiej Federacji Winiarzy, zarówno wysoko koszt zakupu piwa, jak i inne koszty prowadzenia działalności, w tym koszty energii elektrycznej, wpływają obecnie w istotny sposób na rentowność pubów, a te, aby się utrzymać, zmuszone są do podnoszenia cen. Irlandzki sektor pubów i barów ma nadzieję, że okres przed Świętami Bożego Narodzenia, pozwoli na zbudowanie odpowiednich zapasów finansowych, by następnie przetrwać do Dnia Świętego Patryka i kolejnego sezonu turystycznego, więc puby i bary, nie będą znikać z tutejszego rynku.
Premier wykluczył możliwość obniżenia akcyzy na piwo.
Bogdan Feręc
Źr: Independent
Photo by Josh Olalde on Unsplash