Oszuści atakują SMS-ami

Obecnie modne stały się oszustwa dokonywane przez telefon, a w kraju potwierdzono całkiem dużą ilość zgłoszeń o próbach wyłudzenia danych lub pieniędzy.

Sposób znany jest od dawna, więc raczej niewiele osób się na niego nabierze, jednak powrócił i należy się mieć na baczności. Tym razem wiadomość sugeruje, że An Post żąda wpłaty, aby przesyłka dotarła pod nasz adres. To jednak nie An Post wysyła te wiadomości, co potwierdziłem w rozmowie telefonicznej z oddziałem w Galway, a jednocześnie przestrzeżono mnie, abym nie otwierał zawartego w SMS-ie linku.

Wiadomości przesyłane są do odbiorców z różnych numerów telefonów, ale prefix sugeruje, że z Irlandii, jednak i na to powinno się uważać, ponieważ oszuści bardzo prostą metodą generują nazwę wyświetlaną w postaci numeru z irlandzkim kierunkowym.

Podobne wiadomości można otrzymać również jakoby z Revenue, jednak i tu należy zachować dużą ostrożność, bo jak przyznają urzędnicy skarbowi, nigdy nie wysyłają wiadomości tekstowych z żądaniem wpłacenia pieniędzy. Revenue od lat stosuje metodę listową lub mailową, jednak najczęściej w takich sprawach woli kontakt osobisty.

O ile wiadomość z An Post, Revenue lub innej instytucji budzi nasze obawy o jej prawdziwość, należy skontaktować się z ich lokalnymi biurami i zapytać, czy wysłali SMS-a o podobnej treści.

Zaleca się również, aby nie wchodzić na podane strony internetowe, które przysyłane są w wiadomościach, gdyż poprzez kliknięcie, przestępcy mogą uzyskać dostęp do danych zawartych w telefonie.

Takie wiadomości powinno się usuwać, blokować numer, z jakiego zostały przesłane lub zgłosić do najbliższej jednostki Gardy. Tam numer zostanie zanotowany i przesłany do odpowiedniej komórki, zajmującej się przestępczością elektroniczną.

Bogdan Feręc

Photo by freestocks on Unsplash

© WSZYSTKIE MATERIAŁY NA STRONIE WYDAWCY „POLSKA-IE” CHRONIONE SĄ PRAWEM AUTORSKIM.
ZNAJDŹ NAS:
Kaucja za butelki od
Skok w płacy wystar