DAA ocenia Irlandzką Agencję Lotnictwa (IAA) ostatecznej decyzji o nałożeniu mechanizmu limitu miejsc na lotnisku w Dublinie w sezonie letnim 2025 r. i podkreśla, że dokonuje obecnie przeglądu decyzji oraz oczekuje na szczegółowy dokument pomocniczy, który ma zostać opublikowany pod koniec tego tygodnia.
Jednak decyzja o ograniczeniu miejsc w przyszłym lecie, choć zła dla irlandzkich miejsc pracy, gospodarki i łączności, powinna pomóc lotnisku w Dublinie w dostosowaniu się do planowania w 2025 r.
Zadaniem DAA jest zarządzanie lotniskiem w Dublinie w imieniu Irlandii, ale DAA nie ma uprawnień do zatrzymywania linii lotniczych korzystających z slotów lub pasażerów wsiadających na pokład samolotów. W rzeczywistości DAA działałoby niezgodnie z prawem, gdyby próbowało uniemożliwić ludziom latanie lub starty samolotów.
Jak potwierdziło IAA, odpowiada za wdrożenie unijnego rozporządzenia w sprawie slotów lotniskowych i jest organem uprawnionym do ograniczania liczby samolotów latających na lotnisko w Dublinie. Gdyby IAA nie podjęło tej decyzji jako organ regulacyjny ds. slotów, DAA nadal musiałoby zmagać się z problemem przestrzegania przepisów planistycznych, ale bez rozwiązania w swojej mocy. Podczas gdy lotnisko w Dublinie chce się rozwijać, cięcie miejsc w Dublinie jest jedynym sposobem na spełnienie warunków planowania. Dlatego decyzja jest mile widziana przez DAA.
Dyrektor generalny DAA Kenny Jacobs powiedział:
– Zrobiliśmy wszystko, co w naszej mocy, aby zmniejszyć popyt i zwróciliśmy się do Wysokiego Trybunału o rozpatrzenie decyzji IAA w sprawie zimowego slotu, aby uniknąć przekroczenia przez lotnisko w Dublinie limitu 32 milionów w 2024 r. Decyzja oznacza, że powinniśmy być w stanie dostosować się do niej w 2025 r., co należy przyjąć z zadowoleniem. Jednak milion miejsc niedostępnych w przyszłym roku ma realne konsekwencje finansowe dla Irlandii. Szacujemy, że szkody dla gospodarki wyniosą co najmniej 500 milionów euro, a wzrosną do 700 milionów euro, jeśli weźmiemy pod uwagę również utracone bilety lotnicze. Istnieją również realne konsekwencje dla linii lotniczych, osób pracujących na lotnisku i podróżujących, a także skutki uboczne dla turystyki i miejsc pracy. Ta kwestia nie jest już tylko kwestią lotniska lub planowania, jest teraz kwestią Irlandii. Podniesienie limitu pasażerów do 40 milionów pasażerów rocznie jest zgodne z krajową polityką lotniczą, planem rozwoju Fingal i planem lokalnym lotniska w Dublinie. Jednak podczas gdy czekamy na pozwolenie na planowanie, popieramy decyzję IAA o redukcji miejsc pomimo konsekwencje dla Irlandii.
IAA wprowadziła mechanizm limitu miejsc po raz pierwszy na początku tego roku, przydzielając sloty na zimę 2024/25 w ramach wysiłków zmierzających do dostosowania się do limitu 32 milionów pasażerów terminalowych. Jednak ponieważ cięcia na zimę 2024/25 nie posunęły się wystarczająco daleko, aby zapobiec przekroczeniu przez liczbę pasażerów terminalowych w 2024 r. 32 milionów warunków planowania, DAA zwróciło się do Wysokiego Trybunału o interwencję, a sprawa zostanie rozpatrzona 3 grudnia. DAA rozpatrzy teraz decyzję IAA dotyczącą lata 2025 r.
Opr. Bogdan Feręc
Źr. Dublin Airport
Fot. Dublin Airport