Dywersja rosyjskich służb ma rozległe pola działania i jest definiowana dużo szerzej niż w państwach Zachodu. Przykłady taki działań podał w Radiu Wnet Michał Wojnowski, ekspert ds. służb specjalnych.
Pod koniec lutego TVN24 opublikował materiał „Rabota w Polsze”. Opisano w nim m.in. działania rosyjskich służb wywiadowczych, które werbowały ludzi do przeprowadzania aktów sabotażu na terenie Polski. Zadania te obejmowały m.in. instalowanie kamer w pobliżu strategicznych obiektów, podpalanie oraz malowanie antyrządowych haseł, takich jak „j***ć PiS” (znane również jako „osiem gwiazdek”). Werbunek odbywał się za pośrednictwem komunikatora Telegram, gdzie zlecano te działania w zamian za wynagrodzenie.
Gość Poranka Radia Wnet Michał Wojnowski, były były analityk w KPRM i BBN oraz ekspert komisja ds. badania wpływów rosyjskich i białoruskich, przypomniał, że wspomniane wyżej działania Rosjan to nic nowego, to typowy element działalności służb, które już stosowali Sowieci.
Trzeba pamiętać, że rosyjska szkoła dywersji ma wieloletnie tradycje. I co my rozumiemy konkretnie pod pojęciem dywersji, jeśli chodzi o rozumienie tego poprzez rosyjskie służby? Otóż dywersja w ujęciu rosyjskich praktyków i teoretyków to działania prowadzone zarówno w czasie pokoju, jak i wojny w sposób niejawny, przez niewielkie, specjalnie do tego celu przeszkolone grupy. Głównym celem dywersji, która powinna mieć wszechstronny charakter, należy podkreślić, że w Rosji pojęcie dywersji jest rozumiane dużo szerzej niż na Zachodzie, jest przede wszystkim oddziaływanie po pierwsze na psychikę przeciwnika, po drugie osłabienie jego woli, walki bądź oporu i rozkład morale
– mówił ekspert.
Cztery rodzaje dywersji
Wojnowski poinformował, że Rosjanie dzielą dywersję na cztery główne rodzaje, a zdefiniowana zostały przez „sowieckich i rosyjskich ekspertów, przeważnie wywodzących się z resortów siłowych”.
Pierwszy rodzaj to dywersja o charakterze ekonomicznym, czyli uderzenia w transport, przedsiębiorstwa, system finansów publicznych. Druga forma dywersji to tak zwana dywersja o charakterze politycznym, która zakłada prowadzenie działań propagandowych właśnie, inicjowanie wszelkiego rodzaju intryg, generowanie polaryzacji społecznej i celem właśnie takich działań powinny być struktury rządowe oraz społeczeństwo, a także wszelkie organizacje, które posiadają zdolności opiniotwórcze. Trzeci rodzaj dywersji wreszcie to dywersja w charakterze militarnym, czyli sabotaż sprzętu bojowego, wysadzanie składów, arsenałów, umocnień, niszczenie węzłów łączności, a dzisiaj byśmy powiedzieli infrastruktury krytycznej państwa. I wreszcie mamy dywersję o charakterze terrorystycznym, czyli, krótko mówiąc, likwidację osób przywództwa państwa lub osób po prostu cywilnych, wskazanych przez przeciwnika
– wymieniał.
Posłuchaj całej rozmowy:
Wnet.fm
fot. x.com/Grok