Jak powiedział minister Simon Harris, właściwe jest, aby partie opozycyjne zasiadające w parlamencie, mogły przedstawić swoje propozycje budżetowe, co może usprawnić prace gabinetu przy tworzeniu nowej ustawy wydatkowej na przyszły rok.
Jak dodał minister Harris, wszystkie partie koalicyjne przedstawią swoje propozycje budżetowe, a te będą następnie omawiane przez grupę zadaniową, która dostosuje je do ogólnej linii rządu i będzie na tej podstawie rekomendować przyjęcie wykonania budżetu na rok przyszły. Minister podkreślił, iż koalicję tworzą trzy partie, więc Fine Gael, Fianna Fáil i Partia Zielonych, a wszystkie będą brały czynny udział w tworzeniu budżetu na 2024 rok.
Głównym wykonawcą ustawy budżetowej stanie się jednak minister finansów Michael McGrath, który w tej kwestii ściśle współpracować ma z ministrem wydatków i reform Paschalem Donohoe, a obaj panowie przyjrzą się propozycjom, jakie do nich w zakresie budżetowym wpłyną.
Minister Harris dodał, iż obecnie jest kilka punktów spornych w koalicji, ale nie spodziewa się, by stanowiły one dużą przeszkodę na drodze dochodzenia do porozumienia, chociaż rozmowy mogą być intensywne. Simon Harris przekonywał również, że rząd jest stabilny i nie należy liczyć, że rozpadnie się przed kolejnymi wyborami.
Jako przedstawiciel Fine Gael minister Harris powiedział również, że przyszłoroczny budżet może być tym, który „wkładać będzie pieniądze do kieszeni ludzi”, a to już ton, w który wcześniej uderzył premier Leo Varadkar.
Trochę inaczej na sprawę patrzy się w Fianna Fáil i poseł Barry Cowen stwierdził w audycji telewizji RTÉ, że rozumie zapowiedzi premiera o ulgach podatkowych, a i rozumie wypowiedzi ministrów z Fine Gael, ale podkreślił, że w Irlandii istnieje coś takiego, jak budżetowy proces decyzyjny i to na jego podstawie przyjmowane są założenia do ustawy budżetowej, a nie życzenia i wypowiedzi posłów, czy nawet premiera.
Wśród koalicjantów wskazuje się również, że to właśnie w najbliższym okresie Fine Gael chciałoby się jawić, jako ugrupowanie dzierżące palmę pierwszeństwa we wszystkich pracach rządowych, ale i tu posłowie z Fianna Fáil mają swoją opinię i twierdzą, że wszyscy partnerzy w koalicji są równi.
Niezmienną opinię o koalicji i budżecie, ale też o ewentualnych ulgach podatkowych ma Sinn Féin, więc można to zamknąć słowami, „rząd koalicyjny musi odejść”. Wypowiadając się na ten temat, liderka ugrupowania Mary Lou McDonald nie powiedziała nic nowego, więc wyłącznie z zawodowego obowiązku przedstawiona została jej osoba.
Bogdan Feręc
Źr: RTE
Photo by Scott Graham on Unsplash