Opozycja ostro krytykuje budżet
Tej nocy weszły w życie nowe ceny na benzynę, olej napędowy i papierosy, które oczywiście są wyższe, ale wcześniej oceną przyszłorocznego budżetu zajęły się partie opozycyjne w parlamencie, które, jak to miało miejsce w przypadku Sinn Féin, wskazywały, że ustawa wydatkowa nie jest odpowiednia dla potrzeb Irlandii.
Rzecznik ds. finansowych Sinn Féin Pearse Doherty powiedział, że budżetowi nie udało się rozwiązać kryzysu mieszkaniowego. Kryzys „przenika każdy aspekt irlandzkiego życia, a dzieci dorastają w lokalach tymczasowych”. Doprowadziło to do tego, że „przedsiębiorstwa nie mogą zatrudniać pracowników, szkoły nie mogą zatrudnić nauczycieli, szpitale pielęgniarek i brakuje członków naszych Sił Zbrojnych, a ci odchodzą też z zawodu, ponieważ nie mogą znaleźć miejsca do życia” – stwierdził Doherty.
Poseł zaznaczył, że ten budżet powinien wyglądać inaczej i stawiać na rozwiązanie kryzysu mieszkaniowego oraz obniżaniu kosztów utrzymania. Doherty dodał, że ugrupowania koalicyjne, wcale nie naprawiają swoich błędów, a te są powielane i prowadzić będą do pogłębienia kryzysu np. mieszkaniowego.
W podobnych słowach wypowiedział się poseł People Before Profit Richard Boyd Barrett, który uznał, że rząd próbuje „olśnić” elektorat jednorazowymi środkami w budżecie na rok 2024. Dodał też, że sytuacja ludzi pracy będzie gorsza i że koalicja w dalszym ciągu nie chce zająć się spekulacjami banków oraz przedsiębiorstw energetycznych.
Co więcej, socjaldemokratyczna posłanka Róisín Shortall wyraziła obawy, że dodatkowe wydatki w budżecie nie zostaną skierowane do tych, którzy ich najbardziej potrzebują. Powiedziała, że budżet zostanie oceniony na podstawie tego, czy jest sprawiedliwy, wyraża jednak poważne zaniepokojenie, że nie będzie to odpowiednia kwota, aby zapewnić wymagane wsparcie finansowe na usługi dla osób niepełnosprawnych, emerytów i opiekę społeczną, a także walkę z ubóstwem dzieci.
Nieco inaczej sytuację przedstawiła posłanka reprezentująca Fine Gael Jennifer Carroll MacNeill, która określiła budżet na rok 2024 jako „poważny”, ale odzwierciedlający osłabienie gospodarki. Powiedziała również, że rząd musi poradzić sobie z presją inflacyjną i sprawić, że pieniądze z powrotem trafią do kieszeni obywateli, aby mogli sprostać wyzwaniom następnej zimy. Posłanka MacNeill dodała, że Irlandia jest jedną z niewielu gospodarek w UE, która ma nadwyżkę i pełne zatrudnienie, ale konieczne jest zarządzanie podwójnymi wyzwaniami.
*
To taka trochę sprzeczność w świetle nadwyżki budżetowej i pełnego zatrudnienia, bo teoretycznie Irlandia mogłaby pozwolić sobie na pomoc w wielu dziedzinach, ale woli, co zostało zapowiedziane, gromadzić pieniądze, duże kwoty w funduszach oszczędnościowych. O ile jednak te zostałyby podzielone, więc np. część ze 100 mld € skierowane na konta oszczędnościowe, a część na potrzeby kraju, sytuacja wielu rodzin mogłaby wyglądać zgoła inaczej.
Bogdan Feręc
Źr. RTE
Photo Sinn Fein