Opóźnienia na lotniskach. Niektóre sieci informatyczne praktycznie nie działają

Ryanair poinformował, że obecnie doświadcza zakłóceń w działaniu swojej sieci z powodu globalnej awarii informatycznej, na którą nie miał wpływu.

Linie lotnicze zalecają wszystkim pasażerom przybycie na lotnisko co najmniej trzy godziny przed planowaną godziną odlotu. Rzecznik prasowy operatora lotnisk w Dublinie i Cork powiedział, że systemy DAA działają normalnie. Rzecznik dodał jednak, że trudności, jakich doświadczają niektóre inne linie lotnicze, które posiadają własne systemy, skutkują kolejkami w ich strefach odprawy.

DAA zgłasza też, iż jego zespoły ds. informatycznych gotowe pomóc Ryanairowi i pasażerom w terminalach, a i wszystkim pasażerom dziękuje za cierpliwość oraz wyrozumiałość.

Rzecznik prasowy Aer Lingus mówi natomiast, że na chwilę obecną globalna awaria informatyczna nie ma wpływu na działalność linii, a doradza pasażerom:

– Mogą wystąpić pewne opóźnienia w przetwarzaniu danych na lotniskach, dlatego klienci powinni zarezerwować sobie dodatkowy czas na odprawę, kontrolę bezpieczeństwa i wejście na pokład. Klienci powinni sprawdzać stronę internetową i aplikację Aer Lingus pod kątem aktualizacji.

Przedstawiciele Międzynarodowego Portu Lotniczego w Belfaście poinformowali, że chociaż „globalna awaria systemu informatycznego wpływa na lotnisko i wiele innych przedsiębiorstw, loty odbywają się bez zakłóceń”.

W swojej informacji lotnisko w Belfaście poinformowało o dłuższym czasie oczekiwania na odprawy bezpieczeństwa.

Dublin Bus i Iarnród Éireann działają obecnie normalnie. Jednak rzecznik National Transport Authority stwierdził, że aplikacje TFI Live i TFI Leap Top-Up działają, ale z ograniczoną funkcjonalnością.

Rzecznik powiedział, że na tym etapie przerwa w dostawie usług online, nie będzie miała wpływu na usługi transportu publicznego.

Z problemami z siecią internetową dzisiaj rano zmagało się kilka redakcji w Irlandii, w tym RTÉ. Awaria nie ma wpływu na działanie systemów HSE, a i Garda nie zgłasza nieprawidłowości.

W nocy firma Microsoft potwierdziła, że ​​bada „problem” ze swoimi aplikacjami i systemami operacyjnymi 365. Chociaż firma poinformowała, że ​​udało się odzyskać niektóre usługi, ostrzegła, że ​​problem nadal występuje i użytkownicy powinni spodziewać się „pogorszenia jakości usług” – czytamy na stronie ze stanem usługi w witrynie internetowej.

Według doniesień przyczyną dużej części awarii może być problem informatyczny w globalnej firmie zajmującej się cyberbezpieczeństwem Crowdstrike.

Firma Crowdstrike odtworzyła nagraną wiadomość telefoniczną na swojej infolinii wsparcia technicznego, w której poinformowała, że ​​otrzymała zgłoszenia o awariach systemu operacyjnego Windows firmy Microsoft, związanych z czujnikiem Falcon.

Bogdan Feręc

Źr. DAA/Ryanair/Aer Lingus/RTE

Fot. DAA

© WSZYSTKIE MATERIAŁY NA STRONIE WYDAWCY „POLSKA-IE” CHRONIONE SĄ PRAWEM AUTORSKIM.
ZNAJDŹ NAS:
Wołodymir Zełeńsk
Śmiertelne niebezpi