W Irlandii jest ugrupowanie, które powiedziało wyraźnie, że wie dokładnie, jak rozwiązać kryzys zakwaterowania w kraju, i aby w krótkim czasie skończyły się problemy jego mieszkańców.
Powiedział o tym rzecznik ds. mieszkaniowych Sinn Féin Eoin Ó Broin, który bez cienia żenady stwierdził, iż tylko ugrupowanie reprezentowane przez niego, zna sposoby na dostarczenie wymaganej ilości mieszkań. Jak dodał poseł Sinn Féin, ta partia rozwiąże problem mieszkaniowy, ponieważ droga do tego zostanie wytyczona specjalnym programem.
Obecnie nie można jeszcze powiedzieć z całą pewnością, jak będzie ów program wyglądał, gdyż szczegóły Sinn Féin opublikować ma we wrześniu, jednak można się domyślać, że ugrupowanie Mary Lou McDonald, zwiększyć chce pulę finansowania budownictwa państwowego.
Eoin Ó Broin powiedział również, że będzie to rozwiązanie kompleksowe, natomiast alternatywny plan mieszkaniowy Sinn Féin zmienić ma sytuację stosunkowo szybko, ponieważ różnica odczuwalna będzie w pięć lat.
Moja glossa, bo plan może to oznaczać, iż w zaledwie jedną kadencję Sinn Féin, jako ugrupowanie rządzące, zapewnić ma mieszkania wszystkim bezdomnym w kraju, ale i zlikwidować właściwie listy oczekujących na mieszkania socjalne. Będzie też od groma nowych domów przeznaczonych do sprzedaży i najmu rynkowego, więc spadną ceny i czynsze, jak się można domyślać.
Do tego wrześniowy plan tego ugrupowania przedstawiać będzie szczegóły realizacji rozwiązań, jakie zostaną zaproponowane, a i pojawi się kosztorys całej wieloletniej inwestycji.
Plan w najdrobniejszych szczegółach przedstawiać ma, co rząd Sinn Féin zrobi w zakresie budownictwa mieszkaniowego, mówił dalej Eoin Ó Broin, a i w jaki sposób to ugrupowanie dostarczać będzie mieszkania.
Kiedy plan pojawi się już oficjalnie, będzie pierwszym, jaki Sinn Féin opublikuje w założeniu wieloletnim, czyli nareszcie może stać się prawdziwą propozycją największej partii opozycyjnej.
*
Wyrażę tu pewne powątpiewanie, a to tylko dlatego, iż nie spodziewam się żadnych rewolucyjnych pomysłów i raczej ponownie pojawi się zapewnienie, że każdego roku Sinn Féin budować będzie 60 000 izb mieszkalnych. Do tego w pierwszej kolejności mieszkania z państwowej puli przeznaczane będą dla osób najbardziej potrzebujących, a i rodzin z dziećmi. To oczywiście wynika ze wcześniejszych zapowiedzi i programu partii. Samo finansowanie to kwestia bardziej niż zastanawiająca, bo o ile Sinn Féin nie chce wydrenować budżetu, to pieniędzy może szukać np. w funduszach zabezpieczających, a może tu pojawić się ten nazywany „Deszczowy Dzień”. Partia McDonald może też zaciągnąć kredyty, co jest rozwiązaniem bardziej prawdopodobnym, więc w każdym z przypadków program budowy mieszkań będzie kosztowny i stanie się dużym obciążeniem dla budżetu.
Cóż, niech obciąża, ale okres przedwyborczy ma swoje prawa, więc obiecać należy tyle, żeby tylko przyciągnąć do siebie największą ilość głosów. Prawdę mówiąc, to z jednej strony życzyłbym sobie zmiany władzy, ale nie jestem jeszcze pewien, czy nie będzie to zmiana na lepsze, a raczej droższe w perspektywie wieloletniej i to dla podatników.
Niezależnie od zagrożeń, ciekaw takiego eksperymentu, kiedy Sinn Féin staje się ugrupowaniem rządzącym w Irlandii i oddaje do użytku dom po domu, a mieszkańcy cieszą się, że kryzys mieszkaniowy właśnie się skończył.
Bogdan Feręc
Źr. Independent
Photo by Ivan Bandura on Unsplash