O’Leary wierzy, że limit zostanie zniesiony
Szef irlandzkiej linii lotniczej Michael O’Leary stwierdził, iż ma przekonanie, że limit pasażerów, jaki nałożony jest na lotnisko w Dublinie, stanie się przeszłością, kiedy sprawa trafi do sądu, gdzie udowodnione zostanie, że jest szkodliwy dla całego kraju.
W tej sprawie zawiązała się swoista koalicja, więc do wniosku sądowego operatora lotniska w Dublinie, a tym jest DAA dołączył nie tylko Ryanair, ale też Aer Lingus, Amerykańskie Stowarzyszenie Przewoźników Lotniczych oraz inne linie lotnicze, jakie operują ze stołecznego aeroportu. Sprawa w sądzie toczyć się będzie przeciwko Irlandzkiemu Urzędowi Lotnictwa (IAA) w sprawie limitu liczby pasażerów na lotnisku w Dublinie i o zmianę decyzji o ilości slotów lotniskowych.
Jak wiemy od jakiegoś czasu IAA zmniejszyło ilość slotów, aby przeciwdziałać przekroczeniu limitu pasażerów, jakich może obsługiwać Dublin Airport, co wywołało niezadowolenie samego portu lotniczego, ale też przewoźników i pasażerów, którzy tracą część połączeń, a i napotykają rosnące ceny biletów lotniczych.
W tej sprawie rozpoczęło się już postępowanie prawne, a jak powiedział szef Ryanair Michael O’Leary:
– My – i szereg innych linii lotniczych w DAA – mamy możliwość kontroli sądowej limitu ruchu lotniczego w okresie zimowym. Następnie, do końca tego tygodnia spodziewamy się złożyć dokumenty sądowe w celu przeprowadzenia kontroli sądowej, znacznie poważniejszej i bardziej alarmującej redukcji o milion pasażerów ruchu na lotnisku w Dublinie latem 2025 roku. Te cięcia są nielegalne, a limit ruchu w Dublinie jest sprzeczny zarówno z prawem UE, jak i z umową o otwartym niebie między USA a UE.
Te obawy dotyczące ruchu wokół lotniska, bo to one były podstawą do wprowadzenia ograniczeń pasażerskich w Dublinie, nigdy się nie sprawdziły, więc i limit jest właściwie bezpodstawny, mówił O’Leary.
Szef Ryanair dodał:
– Limit ruchu został wprowadzony, aby odpowiedzieć na obawy z 2007 r., że ruch drogowy wokół lotniska w Dublinie stanie się zatłoczony, jeśli lotnisko w Dublinie obsłuży 32 miliony pasażerów. W tym roku ruch na lotnisku w Dublinie wyniesie blisko 33 miliony pasażerówi co ciekawe, nie ma żadnych szczególnych problemów z ruchem w pobliżu lotniska w Dublinie. W związku z tym wprowadzamy ograniczenia w ruchu lotniskowego tej zimy – i przyszłego lata – z powodu obaw z 2007 r. dotyczących ruchu drogowego, który najwyraźniej już nie istnieje.
Jak mówił następnie O’Leary, obawy te i limit, nie został wzięty pod uwagę, kiedy planowano i wydano zgodę na budowę północnego pasa startowego na lotnisku w Dublinie, co miało miejsce w 2015 roku.
Michael O’Leary:
– My i inne linie lotnicze zwróciliśmy się z uzasadnioną prośbą do ministra transportu…, o wysłanie listu do IAA, w którym nakazałby im zignorować ten limit, podczas gdy DAA przechodzi przez proces planowania z Radą Hrabstwa Fingal.
O’Leary wierzy, że ograniczenia:
– zostaną zniesione i tak się stanie, ponieważ już wydaliśmy pieniądze na drugi pas startowy na lotnisku w Dublinie, co zwiększy przepustowość do 60 milionów pasażerów.Zostaną one zniesione, ponieważ limit ruchu lotniczego jest sprzeczny z prawem UE, które stanowi o swobodzie przemieszczania się osób w Europie, a także z umową o otwartym niebie między UE a USA.Nie można wprowadzić przepisów planowania lokalnego, które ograniczają swobodny przepływ osób w Unii Europejskiej, chyba że służą one ochronie zdrowia lub bezpieczeństwa.
– 99% ludzi w tym kraju chce niższych cen biletów, większej liczby nowych tras, większej łączności i większej liczby miejsc pracy w lotnictwie.Założę się, że mniej niż 1% społeczeństwa popiera jakiś głupi limit, który powstał w 2007 r. w odpowiedzi na obawy związane z ruchem drogowym i który ewidentnie nie jest już istotny.
Bogdan Feręc
Źr. NewsTalk
Image by Dominic Wunderlich from Pixabay