Dyrektor generalny RTÉ Kevin Bakhurst spotyka się z najwyższymi politykami w kraju i namawia ich, aby zmienili prawi, co pozwoli Revenue na pobieranie abonamentu telewizyjnego.
Do tej pory nowy dyrektor RTÉ spotkał się już z głównymi postaciami w rządzie, w tym z premierem Varadkarem, a wszystkich przekonuje, że tylko Urząd Skarbowy poradzi sobie z krnąbrnymi płatnikami i ściągnie w całości abonament. Do tej pory pan Bakhurst prowadził nieformalne spotkania z członkami rządu, a był widywany u ministra środowiska, transportu i komunikacji Eamona Ryana, minister ds. mediów Catherine Martin i u premiera Leo Varadkara, a i zaplanowane ma jakoby kolejne spotkania, na których przede wszystkim omawiać ma kwestie związane z pobieraniem abonamentu.
Formalnie nowy dyrektor generalny obejmie swoje stanowisko w lipcu tego roku, kiedy zastąpić ma panią Dee Forbes, a jak wcześniej mówił, poprze każdy projekt, który poprawiać będzie zwiększenie poboru abonamentu, ale jest też zwolennikiem koncepcji znacznego zwiększenia dochodów narodowego nadawcy.
Pan Bakhurst może mieć jednak pewien problem, ponieważ wiadomo, że koalicja rządząca jest w tej sprawie nieugięta i odmawia wydania swojej zgody, aby to Revenue, zamiast An Post zajmowało się zbieraniem opłat abonamentowych RTÉ, co niektórzy posłowie nazywają posunięciem zbyt opresyjnym. Nie wydaje się również, aby posłowie koalicji zgodzili się na taki krok w najbliższym czasie, gdyż pamiętać należy, że zbliżają się wybory, więc tego typu rozwiązanie, raczej nie będzie dobrze odebrane przez wyborców, a już w kryzysie kosztów utrzymania z całą pewnością.
Koalicja rządząca nie chce wydać też zgody na propozycję nowego szefa RTÉ, aby abonament telewizyjny w Irlandii został podniesiony, natomiast minister finansów, który z ramienia rządu odpowiedzialny jest za reformę systemu pobierania opłat telewizyjnych, opóźnia proces zmian, który mógłby doprowadzić do wprowadzenia zasady, iż to Revenue pobierać będzie abonament TV.
Sam minister finansów Michael McGrath jest zwolennikiem obecnej koncepcji, więc pozostawienia An Post, jako poborcy telewizyjnego, co staje w wyraźnej opozycji do nawoływań szefa RTÉ In spe.
Pan Bakhurst przekonuje jednak, że przed narodowym nadawcą stoi szereg wyzwań i należy, żeby zachować możliwość realizacji misji, zwiększyć wpływy z abonamentu, a i zwiększyć w inny sposób dochody kierowanej przez niego niebawem firmy.
Obecnie, co wynika z szacunków An Post, 15% mieszkańców kraju uchyla się od wnoszenia opłat abonamentowych, co oznacza, że narodowy nadawca traci rocznie ok. 65 mln €. Spowodowane jest to głównie brakiem aktualnych danych o mieszkańcach Irlandii, a i An Post nie ma technologii, która mogłaby skontrolować, czy osoby odmawiające płacenia abonamentu, faktycznie nie mają telewizorów.
W sprawach abonamentu telewizyjnego pan Bakhurst spotykał się również z liderami opozycji parlamentarnej, ale i tu raczej niczego nie uzyskał, a oficjalnie dowiemy się o ewentualnych zmianach za kilka tygodni, gdyż pod koniec czerwca rząd i parlament zająć się mają sprawą możliwości podniesienia opłat abonamentowych.
Propozycje zmian są już przygotowane i znajdują się na biurku minister ds. mediów Catherine Martin, jednak nie są one obecnie w ścisłym zainteresowaniu przedstawicielki Partii Zielonych.
Bogdan Feręc
Źr: Independent
Photo by Jonas Leupe on Unsplash