Niedawno An Gharda Síochána zapowiadała, iż w prowadzi do służby nowe auta patrolowe, które pomóc mają w wyłapywaniu kierowców łamiących zasady ruchu drogowego, co właśnie się stało i na drogi wyjechały nieoznakowane patrole.
Samochody nie przypominają tych, które spotykało się do tej pory, ponieważ są to vany i ciężarówki, a policjanci z nich właśnie obserwują inne auta w ruchu drogowym. W jednym z przypadków zaledwie po pięciu minutach od rozpoczęcia służby na drodze N7, policjanci z nieoznakowanego patroli zauważyli kierowcę, który podczas jazdy nie miał zapiętych pasów bezpieczeństwa i rozmawiał przez telefon komórkowy.
Jak dodają funkcjonariusze, akcja skierowana została do kierowców, którzy łamiąc zasady panujące na irlandzkich drogach, stwarzają zagrożenie dla siebie oraz innych uczestników ruchu.
Celem całego programu jest zmniejszenie ilości wypadków, w tym tych ze skutkiem śmiertelnym lub tych, które powodują poważne obrażenia.
Nowy nieoznakowany samochód Gardy operować będzie na drogach w całym kraju, a stanie się to w ramach operacji IOMPAR. Ta ukierunkowana została na drogi dwujezdniowe i autostrady, więc pojawiać się będzie wszędzie tam, gdzie najczęściej dochodzi do omijania zasad bezpiecznej jazdy.
Z policyjnych statystyk wiadomo, że w tym roku policjanci zatrzymali już ponad 15 000 kierowców, którzy podczas jazdy używali telefonów komórkowych, co oznacza, że było ich o 2000 więcej, niż w analogicznym okresie roku ubiegłego.
Ciężarowe samochody patrolowe Gardy to dobry pomysł mówią funkcjonariusze, gdyż nie rzucają się one w oczy, a jednocześnie z wysokości kabiny, wygodniej prowadzi się z nich obserwację zachowań, również wewnątrz samochodów. Policjanci mówią, że wprowadzenie nieoznakowanych ciężarówek z całą pewnością będzie dla nich wsparciem, co podkreślił nadinspektor Gardy Stephen McCauley.
Tylko w sierpniu policjanci nałożyli na 421 kierujących mandaty i punkty karne za prowadzenie rozmów telefonicznych podczas jazdy, a od chwili rozpoczęcia akcji IOMPAR, już ponad 100.
Policyjne ciężarówki zwyczajowo obsługują dwie osoby, chociaż możliwe jest, aby zespół składał się z trzech funkcjonariuszy, z czego jeden lub dwóch to obserwatorzy, ponieważ kierowca zajmuje się wyłącznie prowadzeniem pojazdu. Co istotne, policjanci w ciężarówkach niezwykle rzadko zatrzymywać będą samochody, a to z dwóch powodów.
Pierwszym jest zachowanie warunków tajności, a i najczęściej nie ma możliwości zatrzymania tak dużego samochodu w pasie drogi. Oznacza to, że z ciężarówką obserwacyjną współpracują oznakowane patrole, a to one otrzymują informację, iż kierujący jakimś samochodem zachował się niezgodnie z przepisami.
Nieznakowane ciężarówki Gardy wyposażone są w sprzęt do rejestracji zachowań na drogach, ale i mierniki prędkości, więc typowe urządzenia, które spotyka się w radiowozach. Na tej podstawie można przedstawić kierowcy dowód, iż złamał przepisy i wystawić mandat. Jeżeli kierujący odmówi jego przyjęcia, sprawa może trafić wraz z zebranym materiałem wideo lub zdjęciowym do sądu.
Nadinspektor Stephen McCauley powiedział:
– Nie zawsze łatwo jest wyraźnie zauważyć nieodpowiedzialnych kierowców niektórych pojazdów na drodze dwujezdniowej lub autostradzie, więc wprowadzenie nieoznakowanych pojazdów ciężarowych w ogromnym stopniu wesprze naszą pracę. Operacje takie jak ta są ważne, ponieważ oznaczają, że osoby, które zostały wykryte, jako sprawcy wykroczenia drogowego, muszą wziąć pod uwagę swoją niebezpieczną jazdę. Kierowcy muszą wiedzieć, że istnieje realne ryzyko spowodowania śmiertelnego lub poważnego wypadku, jeśli będą rozproszeni i nie będą w pełni skupieni na drodze. Żeby zapewnić bezpieczeństwo użytkownikom dróg, musimy nadążać za najnowszymi osiągnięciami technologicznymi i strategicznie podchodzić do sposobu przekazywania tego przesłania.
Bogdan Feręc
Źr. Independent
Fot. CC BY-SA 2.0 Bob Harvey