Wszystko teraz wskazuje, że nowy rząd pod wodzą Fianna Fáil, będzie mógł być utworzony do końca stycznia, a wynika to z informacji, jakie przekazuje zespół negocjacyjny tego ugrupowania.
Obecnie mówi się, że rozmowy koalicyjne sfinalizowane zostaną prawdopodobnie do połowy stycznia, co pozwoli na kolejne kroki, więc sformowanie gabinetu. Pamiętać jednak należy, że nie wyznaczono żadnego terminu, w którym miałby powstać nowy rząd, więc obecne deklaracje, wcale nie muszą być zrealizowane.
Są jednak wyraźne wskazania, a płynące z kół politycznych, że rozmowy koalicyjne znacznie przyspieszą już w pierwszym tygodniu przyszłego roku, co pozwoli je zakończyć w połowie stycznia.
Jeżeli tak się stanie, nic nie będzie stało na przeszkodzie, by rząd został powołany do życia w tym samym miesiącu.
Największą niewiadomą w tej koalicyjnej układance jest teraz podpórka rządu Fianna Fáil i Fine Gael, które potrzebują wsparcia trzeciego koalicjanta, aby mieć większość parlamentarną. Jak wiadomo, rozmowy toczą się z posłami niezależnymi, a i Partia Pracy ponownie zmieniła front i mówi, że jednak znowu może porozmawiać o sformowaniu koalicji z dwoma hegemonami.
Sama „banda dwojga” też ma jeszcze kilka zagadnień do omówienia, bo rozmowy toczą się o zasiedleniu fotela premiera, a chodzi o kadencyjność. W pierwszej wersji mówiono, że nie będzie rotacji na tym stanowisku, jednaki sprzeciwia się temu Fine Gael. Tym samym ponownie premier miałby zmienić się w połowie kadencji gabinetu, ale to nie jest po myśli Fianna Fáil.
Ugrupowanie Micheála Martina chce, bo jest większym ugrupowaniem w parlamencie od Fine Gael, aby ono dłużej zajmowało fotel taoiseacha, więc chodzi o udział procentowy. To z kolei nie do końca zgodne jest z wizją partii Simona Harrisa, co też musi być wyjaśnione w najbliższym czasie.
Fianna Fáil chce również, aby więcej kluczowych ministerstw dostało się w ręce polityków tego ugrupowania, natomiast Fine Gael nie widzi powodów, aby tak się działo, gdyż w poprzedniej kadencji podział był prawie równomierny, choć z przewagą na rzecz partii Simona Harrisa.
Jak będzie? To się okaże niebawem.
Bogdan Feręc
Źr. RTE
Fot. CC BY-SA 4.0 David Kernan