Wcześniej dla wielu pacjentów przyszła druzgocąca informacja, ponieważ w budżecie resortu zdrowia nie zaplanowano pieniędzy na nowe leki i nowoczesne metody leczenia dla części chorych.
To oznaczało, że pacjenci cierpiący m.in. na choroby onkologiczne i układu krążenia, mogą zostać pozbawieni części metod terapeutycznych, ale i odcięci od nowoczesnych środków farmakologicznych. Sytuacja uległa jednak zmianie, a minister zdrowia Stephen Donnelly poinformował, że jego resortowi udało się znaleźć brakujące 20 mln €, natomiast pieniądze te przeznaczone zostaną właśnie na nowoczesne terapie, jak i leki.
Minister zaznaczył jednak, że część leków, jakie dostępne były do tej pory, zastąpiona zostanie generycznymi, co da dodatkowe oszczędności w postaci 10 mln €, więc łączne finansowanie nowoczesnych leków i terapii dla pacjentów onkologicznych i z problemami układu krążenia wyniesie w roku przyszłym 30 mln €.
20 mln € uzyskano w ramach zwiększenia budżetu na 2024 rok w przypadku resortu zdrowia, w tym decyzji rządu o zwiększeniu nakładów na służbę zdrowia.
Minister Donnelly powiedział również, iż pieniądze, które zasilą pulę finansowania lecznictwa zamkniętego, „pozytywnie wpłyną na życie tysięcy pacjentów”.
Minister zdrowia zapowiedział także wprowadzenie nowoczesnych metod leczenia chorób nowotworowych, co sfinansowane będzie ze środków, jakie znalazły się w jego departamencie, ale i w przypadku osób cierpiących na problemy z układem krążenia oraz układem oddechowym.
Departament Zdrowia zapowiada również, że skupiać się ma w roku przyszłym nad zapewnieniem dostępności wszystkich leków, jakie używane są w Irlandii, ale zakupy i kontrakty musi dostosować do możliwości finansowych. Dodano jednak, iż resort chce wprowadzić do kraju całkiem nowe metody terapeutyczne, a te finansowane będą z oszczędności, jakie przyniesie zakup leków generycznych, czyli tańszych odpowiedników znanych marek.
Do tej beczki miodu łyżkę dziegciu dodaje jednak Irlandzkie Stowarzyszenie Farmaceutycznej Opieki Zdrowotnej (IPHA), które jest zdania, że od chwili rozpoczęcia oceny nowego leku, jaki pokazuje się w kraju, do podania go pacjentom, upłynąć może nawet 1000 dni, więc to okres, w którym cierpią pacjenci. Organizacja podkreśla, że w Republice panuje też dziwna sytuacja, gdyż niektóre leki, jakie nie są dostępne tutaj, bez problemów można zakupić w Irlandii Północnej. Oceniono to, jako „niedociągnięcia systemu”, co należy naprawić.
Bogdan Feręc
Źr. Independent
Photo by Myriam Zilles on Unsplash