Nieustępliwy ustępujący. Dublin ma być bez samochodów
Odchodzący minister transportu i środowiska Eamon Ryan, a także rezygnujący z funkcji lidera Partii Zielonych, wciąż utrzymuje, że plan zamknięcia centrum Dublina dla aut przejeżdżających, powinien być zrealizowany.
Wypowiedź Ryana staje w sprzeczności ze słowami minister ds. biznesu Emer Higgins, która zwróciła się do Rady Miejskiej Dublina o powstrzymanie wprowadzenia zakazu ruchu kołowego w centrum stolicy, co może w dużym stopniu wpłynąć na tamtejszy handel oraz miejsca pracy.
Eamon Ryan, jako schyłkowy polityk głównego nurtu, pozostaje wciąż jednak zwolennikiem tego, co przyczyniło się do spadku notowań prowadzonego przez niego ugrupowania, więc nadal stara się utrudniać życie mieszkańcom Irlandii.
Ważnym dla stolicy dniem stanie się dzisiejszy, bo minister Higgins zaplanowane ma spotkanie z Radą Miasta Dublina i przekonywać będzie, aby rajcy miejscy odłożyli plany zamknięcia ulic w centrum przynajmniej na rok.
To może być jednak trudne, ponieważ Rada dysponuje danymi, a te mówią, że przynajmniej 60% ruchu samochodowego w centrum, to ten tranzytowy, co wpływa na zakorkowanie ulic w mieście. Zamknięcie części centrum dla samochodów przejeżdżających miałoby całą sytuację zmienić, więc upłynnić ruch, a jednocześnie nacisk na poruszanie się po mieście przełożyć się ma na transport publiczny.
Minister stanu Emer Higgins ma jednak poważne wsparcie grup biznesowych, które tak samo, jak ona, sprzeciwiają się zamknięciu centrum stolicy Irlandii dla ruchu tranzytowego, bo i on generuje część dochodów prowadzonych tam biznesów. Do krucjaty przeciwko zamknięciu centrum Dublina przyłączył się IBEC oraz Dublin City Centre Traders Aliance, który zrzesza kilka organizacji reprezentujących kupców z centrum miasta.
Organizacje wskazują przede wszystkim, iż po wycofaniu ruchu tranzytowego, spadnie drastycznie ilość klientów, więc centrum stanie w obliczu zamierania biznesowego. To z kolei doprowadzić może do wielu upadłości firm, wycofywania się największych detalistów, ale i utraty stanowisk pracy.
Z tą opinią zgadza się minister Higgins, która wsparta opiniami przedstawicieli biznesu oraz licznej grupy mieszkańców, przekonywać będzie miejskich radnych, aby zrezygnowali czasowo z planu zamknięcia ruchu kołowego w centrum. Minister ma też zasugerować, by rozważyć inne możliwości ograniczenia ruchu w centrum Dublina, więc zachęcać mieszkańców stolicy i miejscowości satelickich, aby korzystali z transportu publicznego. Ten również powinien być dostosowany do nowych wymagań, czyli kursować częściej, a nawet zaproponowano, aby w końcu uruchomić nocne kursy tramwajów i autobusów.
Na początku, jak się mówi, nocne kursy mogłyby odbywać się w weekendy i w czasie większych imprez kulturalno-sportowych, a następnie przez cały tydzień.
Minister Higgins zaproponować ma Radzie Miejskiej w Dublinie, aby debatę o zamknięciu centrum miasta dla ruchu tranzytowego przeniosła na okres po świętach Bożego Narodzenia, co będzie dawało czas na przyjrzenie się innym rozwiązaniom. Minister powiedziała już wcześniej, iż ważną kwestią w tym przypadku jest ochrona miejsc pracy, więc to należy wziąć pod uwagę w chwili podejmowania decyzji o zamknięciu dla samochodów centrum stolicy.
Emer Higgins zaznaczyła, że centrum Dublina do też centrum handlu detalicznego, więc zmiany w organizacji ruchu, mogą mieć istotny wpływ na prowadzących tam biznesy, a nikomu nie zależy, by ta część miasta stała się martwa pod względem handlowym.
Ten problem nie będzie jednak prosty do rozwiązania, ponieważ wiadomo, że transport publiczny w Dublinie, o ile jest lepszy, niż w innych dużych miastach, nie radzi sobie zbyt dobrze z terminowym obsłużeniem tras. Ma to jednak związek z korkami w mieście, a te należy zlikwidować, żeby autobusy miały wolną drogę. Rozwiązaniem stać się może wytyczenie większej ilości pasów wyłącznie dla autobusów, które omijać będą w ten sposób korki.
W planach jest też rozbudowa obu linii tramwajowych w mieście, więc Luas może się doczekać przedłużenia tras, ale wymaga to wydania zgody rządu i Urzędu Planowania.
Bogdan Feręc
Źr. RTE
Photo by GUILHERME DE MELLO on Unsplash