Niektórzy kredytobiorcy mogą doczekać się wysokiego oprocentowania

Jeszcze przed końcem roku część kredytobiorców hipotecznych może mieć duży problem ze spłatą swoich pożyczek, a to za sprawą rosnących stóp procentowych.

Chodzi tutaj o osoby, których kredyty bankowe sprzedane zostały funduszom vulture, a te ustalają oprocentowanie właściwie poza wszelkimi regulacjami, co może doprowadzić do sytuacji, że oprocentowanie kredytu hipotecznego sięgnie 10%. Ostatni raz w Irlandii dwucyfrowe oprocentowanie kredytów hipotecznych obserwowane było w latach osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku, ale może się powtórzyć jeszcze przed końcem tego roku.

Sprawa jest niepokojąca, gdyż banki sprzedając kredyty hipoteczne, robiły to, aby pozbyć się portfela kredytów zagrożonych, czyli chodzi o pożyczki spłacane z opóźnieniami.

Takie stały się więc łakomym kąskiem dla funduszy vulture, a to one ustalają wysokość oprocentowania na poziomie, odpowiadającym własnym ocenom, nie zaś możliwościom klienta. W konsekwencji, po zakupie takiego kredytu, dla osoby z zagrożonym kredytem, wzrasta ryzyko utraty domu lub mieszkania, a przy stale rosnących odsetkach, ustalanych przez fundusz, a nie regulacjami bankowymi.

Uważa się, że kraj zbliża się do chwili, gdy fundusze vulture zaczną żądać spłaty całości kredytów, o ile nie zostaną wprowadzone radykalne rozwiązania prawne, więc setki osób w całej Irlandii może wkrótce zacząć tracić domy. Może być również tak, jak sugerują to teraz specjaliści ds. finansowania kredytowego, że fundusze nie będą żądać natychmiastowych spłat kredytów, a drastycznie podniosą odsetki, co oznaczać będzie całkowitą utratę możliwości spłaty rat kredytów, więc równać się będzie z utratą kupionego za pożyczone mieszkania lub domu.

Aktualnie w rękach funduszy sępich jest około 113 000 kredytów hipotecznych, a już w ubiegłym tygodniu firma zarządzająca kredytami funduszy vulture zapowiedziała, iż należy przygotować się na podniesienie oprocentowania kredytów, które mają zmienną stopę oprocentowania.

Z wyliczeń bankowców wynika, że niektóre z kredytów, jakie są w rękach funduszy sępich, charakteryzować się będą stopą oprocentowania 8%, ale będą też takie, których oprocentowanie wzrośnie do 10% w skali roku.

To nie koniec złych informacji dla kredytobiorców, których pożyczki kupione zostały przez fundusze, ale nie tylko dla nich, bo również wszystkich innych, gdyż w tym roku będziemy mieli do czynienia z jeszcze przynajmniej dwoma podwyżkami stóp procentowych, co zapowiedział Europejski Bank Centralny. To z kolei wpływać będzie na wysokość oprocentowania wszystkich kredytów i pożyczek, więc możliwość ich spłaty, ale i zaciągania.

Bogdan Feręc

Źr: Independent

Photo by Marek Studzinski on Unsplash

© WSZYSTKIE MATERIAŁY NA STRONIE WYDAWCY „POLSKA-IE” CHRONIONE SĄ PRAWEM AUTORSKIM.
ZNAJDŹ NAS:
Poland leads way in
Rośnie ilość pust