Nie wszyscy doczekają emerytury
Wiek emerytalny to kwestia do rozwiązania na całym świecie, a związana jest z długością życia, bo ta wciąż wzrasta, ale nie jest do końca tak, jak przedstawiają to politycy.
Jest wiele badań w tym zakresie i udowodniono, że część osób, a na dodatek mężczyzn, nie będzie mogła cieszyć się zasłużoną emeryturą, bo nie dotrwają do wieku emerytalnego, który miałby wynosić 67 lat. Obecnie w Irlandii trwa ożywiona dyskusja, w jaki sposób zmodernizować wiek emerytalny, czyli albo należy go podnieść, albo wprowadzić wyższe składki emerytalne, żeby system wypłat emerytur nie doczekał się zapaści.
Politycy chcą, bo to najprostsze rozwiązanie, aby podnieść wiek emerytalny z 66 do 67 lat, co pozwoli na dłuższe odprowadzanie składek i tym samym na wydłużenie okresu, w którym podatnik odkłada pieniądze na emeryturę państwową. Kolejna grupa polityczna mówi, że tak nie może być, więc pracować powinno się do 65 roku życia, a osoby przekraczające ten próg, powinny mieć prawo wyboru, czy chcą i mogą nadal pracować, czy przejść w stan zawodowego spoczynku.
Tym drugim jest natomiast bliżej opracowań naukowych, a wykazano w nich, że dwóch na trzech mężczyzn z Irlandii, nie będzie cieszyć się dobrym zdrowiem do 67 roku życia, aby emeryturę w ogóle otrzymać. Oznacza to, że zakończą życie przed przejściem na emeryturę, więc tej nie będą otrzymywać. Takich obaw nie ma w przypadku kobiet, gdyż ich długość życia jest wyższa od długości życia płci przeciwnej, więc panie będą mogły iść na emeryturę później, chociaż i tak będzie ich znacznie mniej, niż jest teraz, a ma to tez związek z podniesieniem wieku emerytalnego do 67 lat.
Przeciwnicy podnoszenia wieku emerytalnego otrzymali właśnie potężny argument, więc wydaje się, że np. Sinn Féin, bo to ugrupowanie chce utrzymania, a nawet obniżenia wieku emerytalnego o jeden rok, więc powrót do 65 lat, wykorzysta to podczas debaty parlamentarnej i wtórować będą posłom partii Mary Lou McDonald także inni przedstawiciele wyborców.
Ważne w tym jest, że system emerytalny można usprawnić w całkiem inny sposób, czyli poprzez regulację tegoż wysokością składek emerytalnych i programami oszczędzania emerytalnego, o czym też mówi się ostatnio dużo, ale świat irlandzkiej polityki jest obecnie w stanie pewnego zawieszenia decyzyjnego, bo sam nie wie, jaką drogę wybrać.
Padły też propozycje, a wysuną je poseł niezależny, aby przeprowadzić albo ogólnokrajowy sondaż, albo wręcz referendum i zapytać społeczeństwo, jak ma wyglądać system emerytalny w Irlandii? Co ciekawe, nie proponuje się pytania o wydłużenie wieku emerytalnego i może to dobrze, bo zwolenników tego rozwiązania, może być w społeczeństwie niewielu.
Dużo zależy obecnie od opozycji, która może naciskać na rząd, aby zrezygnował z podnoszenia wieku emerytalnego, a problemy z jego utrzymaniem, wyregulować składkami PRSI. Co istotne, wiele środowisk reprezentujących pracowników jest dokładnie takiego samego zdania.
Mówi się jednak, że nie powinno być w Irlandii sztywnego wieku emerytalnego po przekroczeniu 65 roku życia i to pracownik decydować ma, kiedy przejść w stan spoczynku zawodowego. Dodaje się, że nie powinno być też terminów, jakie wyznaczałby sobie pracownik na przejście na emeryturę, więc miałby to robić w dowolnym momencie po skończeniu 65 lat. To propozycja, która zmienia zamysł rządu, a ten uznał, iż pracownicy w wieku emerytalnym powinni corocznie deklarować, czy będą pracować kolejne 12 miesięcy, czy też nie.
Cała sprawa nabierze tempa już we wrześniu, bo wtedy Departament Ochrony Socjalnej przedstawi swoje konkretne propozycje, a też staną się podstawą do debaty.
Bogdan Feręc
Źr: Independent