Wiele mówi się o rynku najmu, który jest obecnie bardzo trudny, gdyż występują stałe i rosnące problemy ze znalezieniem nieruchomości na wynajem, a i czynsze są bardzo wysokie.
To jedna strona medalu, ponieważ jest też ta druga, więc problemy właścicieli, a ci borykają się z najemcami, którzy albo z dbałością o dom mają niewiele wspólnego, albo po prostu ich zaległości czynszowe są bardzo wysokie. Teoretycznie prawo jest w przypadku niepłacenia czynszu jednoznaczne, ale w wielu sprawach należy wejść na drogę postępowania administracyjnego, aby należność odzyskać, więc landlordowie zgłaszają się do RTB.
Rada ds. Najmu Mieszkaniowego w takich sytuacjach również ma ustalony tok działania, a próbuje na początku rozwiązań polubownych, jednak w części spraw okazuje się, że tylko postępowanie sądowe może przynieść rozwiązanie problemu.
To natomiast proces długotrwały i kosztowny, więc zadłużenie wobec właściciela domu lub mieszkania może cały czas rosnąć.
Jest jeszcze jedna grupa dłużników, a chodzi o tych z rynku komercyjnego, bo i tu procesy w sprawie zaległości czynszowych nie rozwiązują się same i prawnicy mają z tego tytułu pełne ręce pracy.
Wracając jednak do prywatnego rynku najmu, do Residential Tenancies Board corocznie trafiają dziesiątki spraw o zadłużenie, a dotyczą one osób, którzy uporczywie odmawiają płacenia czynszu lub stale występują opóźnienia w jego wnoszeniu. Sytuacja pogorszyła się w okresie, kiedy rząd okresowo zadecydował, że nie wolno w okresie zimowym przeprowadzać eksmisji, nawet w przypadku niepłacenia czynszu, choć obwarował to wieloma zastrzeżeniami, jednak to w tym czasie powstało najwięcej zaległości, które następnie nie były spłacane.
Obecnie RTB prowadzi wiele spraw w sporach o zaległości czynszowe, a są też takie, gdzie najemca winny jest właścicielowi prawie 40 000 €. Są też zaległości niższe, więc sięgające 20 lub 30 tysięcy euro, a i takie, w których właściciel domu już po dwóch miesiącach od zaprzestania płatności przez lokatora, zgłosił sprawę do Residential Tenancies Board. Zaległości czynszowe są też innego rodzaju, ponieważ na te pozwalają sobie najemcy z domów, które wynajmowane są przez kilka osób, więc jeden z lokatorów odmawia wnoszenia płatności za prąd lub gaz.
Jeden z największych prywatnych dostawców mieszkań na wynajem, jaki działa na irlandzkim rynku, a chodzi o Ires Reit, w roku ubiegłym zanotował stratę z tytułu zaległości czynszowych w kwocie ponad 280 000 €. Wszystkie te sprawy przechodziły wówczas pełny proces, jaki wymagany jest prawem, więc odzyskanie należności toczyło się powoli i miało niekiedy swój finał w sądach.
W większości przypadków wystarczała jednak interwencja RTB, ale i tu nie można powiedzieć, żeby sprawy miały szybką ścieżkę, gdyż wielu najemców próbowało opóźniać cały proces dochodzenia do porozumienia, a i zdarzyło się, iż proponowali anulowanie zadłużenia.
Trochę gorzej sprawa wygląda na komercyjnym rynku najmu lokali, a w tych przypadkach zaległości są znacznie wyższe i wciąż rosną, a RTB zajmuje się z roku na rok większą ilością spraw w tym zakresie, co można przeczytać w raporcie Residential Tenancies Board za ubiegły rok.
Bogdan Feręc
Źr. RTB