Nie czyń drugiemu, co tobie niemiłe

W Irlandii starym zwyczajem pojawia się przedwyborcza dyskusja, która od lat nie dała odpowiedzi na pytanie, czy Irlandczycy mieszkający poza granicami, powinni mieć prawo do głosowania w wyborach prezydenckich.
Druga kadencja prezydenta Michaela Daniela Higginsa kończy się w tym roku, więc należy wybrać nową głowę państwa, a co ciekawe, swój start zapowiada rekordowa ilość kandydatów, więc będzie to prawie 20 osób. Do wyborów stanąć może każda osoba, która posiada irlandzkie obywatelstwo, w dniu wyborów ma 18 lat i mieszka w Republice Irlandii.
Pojawiają się jednak cyklicznie głosy, że i Irlandczycy na obczyźnie powinni nabyć prawo wyborcze i móc zarejestrować się do głosowania. W wielu państwach europejskich ta zasada jest obowiązującą, a dotyczy m.in. Francji, Wielkiej Brytanii i Polski, więc również na wyspie pojawiają się propozycje, aby zaktualizować ustawę o wyborach.
Dr Theresa Reidy z University College Cork jest zdania, że wielu Irlandczyków na emigracji czuje silną więź z krajem pochodzenia, więc powinno się przyznać również im prawa wyborcze.
Dr Theresa Reidy powiedziała:
– Ludzie, którzy teraz emigrują, wielu z nich powraca i to na dobre. Ogromna większość z nich wraca na wakacje. Myślę, że obraz pożegnania kogoś na statku głodowym i nigdy więcej go niezobaczenia jest nieaktualny. Większość naszych emigrantów jest bardzo głęboko związana z życiem towarzyskim i rodzinnym w Irlandii.
Jak dodaje dr Reidy, wielu irlandzkich emigrantów planuje powrót na wyspę, więc powinni mieć też prawo do uczestniczenia w jej życiu politycznym.
*
Ja mam oczywiście swój pogląd na tę sprawę, choć bardziej odnoszę to do Polski, co chyba nie będzie nikogo dziwić. O ile uważam, że w wyborach prezydenckich Polacy powinni mieć pełnię praw wyborczych, tak w parlamentarnych już nie. Sprawa dla mnie jest prosta i zamyka się w kilku słowach. Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej jest reprezentantem kraju i wszystkich Polaków, natomiast rząd i parlament, wpływają w bezpośredni sposób na mieszkańców Polski. Tym samym, nie widzę powodu, abym mieszkając w Irlandii na stałe, meblował Polakom w kraju Sejm, Senat i wybierał im kolejny rząd, który na mnie nie ma żadnego lub posiada nikły wpływ.
Bogdan Feręc
Źr. NewsTalk
Photo by Element5 Digital on Unsplash