Premier Simon Harris powiedział, iż nie spodziewa się, aby rodziny o niskich dochodach, doczekały się w przyszłorocznym budżecie podniesienia stawki zasiłku na dziecko.
Oświadczenie premiera staje w sprzeczności z danymi Instytutu Badań Ekonomicznych i Społecznych (ERSI), które stwierdza, że w kraju już około 230 000 dzieci żyje poniżej granicy ubóstwa, a dzieje się tak głównie ze względu na wysokie koszty zakwaterowania. Wg ERSI, problem mógłby zostać zmniejszony, gdyby w przyszłorocznym budżecie rząd zagwarantował wyższe zasiłki na dzieci z rodzin o niskich dochodach.
Taoiseach Simon Harris powiedział jednak w komentarzu do tej sprawy, że ERSI nie prowadzi polityki rządu, więc ta jest różna od opinii Instytutu.
Premier Simon Harris:
– To ministrowie muszą przedstawić swoje własne, indywidualne propozycje i z pewnością żaden dobry pomysł nie zostanie wykluczony. Nie mam jednak wiedzy o żadnych obecnych planach przedstawienia tej konkretnej propozycji w odniesieniu do dwóch poziomów tego budżetu.
Szef gabinetu dodał, iż w budżecie na 2025 roku będą jednak środki pomocowe wiążące się z kosztami utrzymania, co oznacza pomoc dla zarabiających najmniej.
Premier Simon Harris:
– Rząd chce i musi zrobić więcej. Właśnie dlatego w moim departamencie mamy jednostkę zajmującą się ubóstwem dzieci. Jej zadaniem jest analiza wszystkich aspektów działalności rządu i stwierdzenie: «Co jeszcze możesz zrobić w swojej okolicy, aby pomóc?» Mogę zapewnić, że 1 października przedstawimy odpowiedni pakiet w budżecie.
Wicepremier Micheál Martin powiedział natomiast, że można się spodziewać podwyżki zasiłku rodzinnego, a kwota podwyżki będzie na poziomie 10 €.
Bogdan Feręc
Źr. NewsTalk