Do niedawna wiele osób miało nadzieję, że w kraju może się coś zmienić, a doprowadzą do tego kobiety, które mogłyby stać się inicjatorkami przemian w Irlandii.
Jak się jednak okazuje, ambicje przeszkadzają w tym dziele i propozycja, jaka niedawno padła z ust liderki Partii Pracy, nie została ciepło przyjęta przez Socjaldemokrację. Szefowa Partii Pracy Ivana Bacik zaproponowała, aby doszło do zjednoczenia laburzystów i socjaldemokratów, gdyż ich cele są zbieżne, a i mogą dać szansę na realny wpływ polityczny.
Już wcześniej z łona Socjaldemokracji płynęły sygnały, iż to układ niemożliwy, a potwierdzone zostało teraz przez liderkę ugrupowania Holly Cairns.
Posłanka Cairns powiedziała wyraźnie, że „nie będzie zjednoczenia z Partią Pracy”, z nawiasem mówiąc, nie podoba się to wszystkim w Socjaldemokracji. Część członków tego ugrupowania twierdzi, że współpraca mogłaby stać się punktem zwrotnym dla obu partii, ale władze SocDem wciąż uważają Labour Party za ugrupowanie konkurencyjne.
Co jednak istotne, Holly Cairns nie odrzuciła w całości propozycji zjednoczenia, a podkreśliła, że zjednoczenie polityczne jest możliwe.
*
Jeżeli do takiego dojdzie, będzie to pierwszy krok do zawiązania głębszej współpracy, a jednocześnie sygnał dla obu elektoratów, że partie chcą wychodzić z politycznego cienia.
Bogdan Feręc
Źr. Independent
Photo by Bekky Bekks on Unsplash